Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracując nie myślą o chorobie

Waldemar Albowicz [email protected]
Niepełnosprawni podopieczni przy pracy w stolarni
Niepełnosprawni podopieczni przy pracy w stolarni W. Albowicz
Giżycko. Nauka, praca i rehabilitacja - to czeka codziennie 35 osób z powiatu giżyckiego zatrudnionych w Zakładzie Aktywności Zawodowej. Znaleźli tu sposób na życie i mogą sobie dorobić.

Grupa ludzi wpadła na pomysł otwarcia takiej placówki dzięki możliwości pozyskania na ten cel pieniędzy z zewnątrz - mówi o kulisach powstania Zakładu Aktywności Zawodowej jej dyrektor Wojciech Chodakowski. - Przy wsparciu Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych działamy już prawie dwa lata.
Produkują i sprzedają
Kadrę placówki stanowią instruktorzy z kwalifikacjami oraz dział medyczny (pielęgniarka, lekarz, psycholog, rehabilitant). Podlega im 35 zatrudnionych osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Prócz tego, że w ZAZ uczą się, realizowany jest z nimi program rehabilitacyjny, społeczny i zawodowy. Mają za zadanie wyprodukować i sprzedać towar z pracowni stolarsko-tapicerskiej, metaloplastyki, krawieckiej, rękodzieła artystycznego oraz pralni.
- Nie stać nas na to, by towar leżał - podkreśla Wojciech Chodakowski. - Musimy na siebie zarobić, więc robimy go pod konkretne zamówienie. Służą temu rozmaite spotkania, rozmowy i prezentacje.
- Pracuję tu, bo zaproponowała mi to pani z GOPS, gdzie otrzymuję stały zasiłek chorobowy - opowiada Wiesława Szykowska z Doby, zatrudniona w pracowni krawieckiej. - Szybko się zdecydowałam, bo czas szybciej tutaj leci, człowiek się odstresowuje i nie myśli o chorobie. Z maszyną do szycia nie miałam dotychczas nic wspólnego, bo zajmowałam się tylko hodowlą zwierząt.
Łóżka, pidżamy,bombki, poszewki
Wśród asortymentu ZAZ są łóżka, meble ogrodowe, ogrodzenia, pidżamy, pościel oraz flagi różnych państw, gadżety użytkowe i ozdobne z metaloplastyki. Placówka świadczy też usługi pralnicze i magla. Zatrudnia najwięcej niepełnosprawnych z gminy Ryn (byłych pracowników Spółdzielni Niewidomych "Zorza"), pochodzą oni również z gmin Giżycko (Doba, Świdry i Bystry), Kruklanki i Wydminy.
- Spod rąk naszych podopiecznych wyszły m.in. przepiękne witraże, które dostały finalistki Miss Word w trakcie ich pobytu w Giżycku - twierdzi Renata Jurgielewicz, pracownik sekretariatu ZAZ. - Z okazji zbliżających się świąt można zamówić u nas ręcznie malowane bombki i gliniane naczynia z motywem świątecznym, a także poszwy na poduszki czy torby z dowolnie wybranym haftem. Dysponujemy teraz kilkoma tysiącami wzorów.
- By dostać się do nas, niepełnosprawni muszą wpierw przejść specjalną komisję i otrzymać klauzulę, że spełniają warunki pracownika ZAZ - tłumaczy dyrektor Wojciech Chodakowski. - Prócz przysługujących im zasiłków, u nas mogą dorobić pracując na 0,55 etatu, czyli 3 godziny i 50 minut dziennie. Przychodzą tu ci, którzy chcą w życiu normalnie funkcjonować. Przyjmujemy ich w miarę wolnych miejsc i możliwości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna