Przeniosą dworzec kolejowy w inne miejsce

Rail Baltica

Rail Baltica

Trasa międzynarodowego korytarza Rail Baltica, na odcinku z Suwałk do Trakiszek, według pierwotnych ustaleń miała być przebudowana do 2014-2015 roku. Terminy są mało realne. Wciąż bowiem trwają procedury zmierzające do uzyskania pozwolenie na budowę. Póki co, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska prowadzi postępowanie związane z przygotowaniem raportu oddziaływania na środowisko. Kiedy zostanie zakończone, nie wiadomo. Termin budowy nowego dworca jest związany z terminem budowy Rail Baltiki.

Lokalizację określi plan zagospodarowania przestrzennego, który miasto zacznie sporządzać. - Chcielibyśmy, aby dworzec był zlokalizowany przy ulicy Sejneńskiej, na wysokości byłych zakładów płyt wiórowych - informuje Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. - PKP najprawdopodobniej przystanie na tę propozycję. Ale ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła.

Kolej zabierze torowiska
Przeniesienie dworca PKP jest konieczne ponieważ ten, który istnieje nie znajduje się na trasie przebiegu planowanej Rail Baltiki. Dyskusje na temat lokalizacji nowej stacji trwały ponad dwa lata. Wczoraj zostało podpisane porozumienie pomiędzy prezydentem Suwałk i kierownictwem dwóch spółek - PKP oraz PKP PLK, która zarządza m.in. torowiskiem.

- To krok do przodu - ocenia prezydent Renkiewicz.

Strony uzgodniły, że miasto przystąpi do opracowania planu zagospodarowania przestrzennego 15-hektarowej działki znajdującej się pomiędzy ulicą Wylotową, Kolejową, Utratą, Przytorową i Sianożęć.

- PKP PLK zgodziło się także na demontaż torowiska oraz przeniesienie stacji towarowej na Papiernię - dodaje prezydent.

Plan zagospodarowania przestrzennego, który będzie gotowy za kilkanaście miesięcy określi, co na "kolejowym" terenie będzie mogło powstać. Władze miasta chciałyby przeznaczyć działki pod budownictwo mieszkalno-usługowe. Chodzi bowiem o to, aby "połączyć" centrum miasta z osiedlem Kamena.

- Zapisy planu będą na bieżąco uzgadniane z właścicielem gruntu, czyli PKP - dodaje Cz. Renkiewicz. - Później kolej wydzieli i przekaże nam grunt pod budowę infrastruktury, czyli dróg i sieci. Resztę ziemi sprzeda potencjalnym inwestorom.

Wszystko jedno, gdzie będzie
Z informacji dotyczącej przeniesienia dworca i zagospodarowania działki cieszą się mieszkańcy miasta.

- Mam nadzieję, że wybudują stację z prawdziwego zdarzenia, a nie taką, jak jest teraz - mówi Marcin Kalinowski, który korzysta z usług PKP. - Budynek zaniedbany, teren wokół - także. Wieczorem strach tutaj siedzieć.

Kalinowski dodaje, że lokalizacja dworca kolejowego nie ma większego znaczenia. - Będzie komunikacja miejska, taksówki - wylicza. - Ludzie bez problemu dojadą tam, gdzie zechcą.