Doszedłem do wniosku, że brak jest podstaw prawnych do przyjęcia, że pan Cezary Cieślukowski, radny województwa, prowadził działalność gospodarczą przy wykorzystaniu mienia województwa oraz naruszył zakaz wynikający z ustawy o samorządzie - stwierdził wczoraj na konferencji prasowej Bogdan Dyjuk, przewodniczący Sejmiku Województwa Podlaskiego.
Pismo z taką odpowiedzią otrzymał także wczoraj wojewoda podlaski, który w połowie stycznia prosił przewodniczącego o analizę, czy Cieślukowski łącząc kilka funkcji nie łamie prawa samorządowego.
O sprawie pisaliśmy jako pierwsi. Cezary Cieślukowski oprócz tego, że jest członkiem Zarządu Województwa Podlaskiego i radnym sejmiku (z ramienia PO), pełni także funkcję prezesa stowarzyszenia Lokalna Grupa Rybacka "Pojezierze Suwalsko-Augustowskie", z którym 27 października 2010 roku minister rolnictwa podpisał umowę na realizację programu Lokalnej Strategii Rozwoju Obszarów Wiejskich. Zdaniem przewodniczącego pieniądze przekazane w ramach tego programu nie były jednak własnością województwa.
"Wpływ instytucji, jaką jest samorząd województwa, jedynie na przepływ środków przeznaczonych na pomoc w ramach programu operacyjnego, nie pozwala na przyjęcie, że środki te stanowią mienie województwa" - czytamy w piśmie do wojewody.
- W budżecie województwa na rok 2012 nie ma przewidzianych funduszy na finansowanie działań LGP - dodał podczas konferencji przewodniczący. Stwierdził też, że przynajmniej na razie nie planuje poruszenia sprawy Cieślukowskiego na najbliższej sesji rady.
Wojewoda nie chciał komentować stanowiska przewodniczącego sejmiku.
- Pismo to przekazaliśmy naszym prawnikom, gdy się z nim zapoznają, wystosujemy odpowiedź - poinformowała Iwona Herbuś, zastępująca rzecznika wojewody.
Nieoficjalnie jednak wiadomo, że wojewoda nie ma zamiaru odpuścić i możemy spodziewać się dalszego rozwoju sprawy.
Wniosek o poruszenie kwestii odebrania mandatu Cieślukowskiemu na najbliższym sejmiku wojewoda może złożyć do 17 lutego. Ostatecznie problem ten mogą zgłosić sami radni podczas obrad - 27 lutego.
Nie jest wykluczone, że sprawa dotrze aż do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Bo jeśli sejmik województwa nie zechce wygasić mandatu radnemu, to wojewoda może skierować sprawę właśnie do NSA.
Przewodniczący sejmiku podkreślił jednak, że NSA wydawał już decyzje w podobnej sprawie... korzystną dla radnego. W tamtym przypadku to wojewoda bronił jego mandatu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
