Przyjeżdża do nas coraz więcej turystów

Przyjeżdża do nas coraz więcej turystów. Przyciągają ich czyste powietrze, piękne lasy oraz jeziora. Zdaniem urzędników, to zasługa promocji województwa.

Tylko stolicę regionu - Białystok odwiedziło w tym roku o 60 procent więcej ludzi. Przynajmniej tak szacują specjaliści od turystyki. W Suwałkach jest podobnie. Z kolei w Augustowie miejscową informację turystyczną odwiedza dziennie po 500 osób. Czegoś takiego jeszcze tu nie było.

Najwięcej z Mazowsza i Śląska
Jarosław Szostak z Centrum Informacji Turystycznej w Augustowie mówi, że w zeszłym miesiącu miejsce to odwiedziło prawie 10 tysięcy ludzi.

- To czterokrotnie więcej, niż w czerwcu - dodaje.

Z kolei w porównaniu z ubiegłym rokiem, liczba odwiedzającym zwiększyła się o około 10 proc.
Na frekwencję nie narzekają właściciele ośrodków i pól namiotowych.

- Mamy dużo turystów, którzy korzystają głównie z pól namiotowych oraz rekreacji na wodzie - mówi Danuta Jankowska z PTTK w Starym Folwarku leżącym nad Wigrami.

Przyjeżdżają praktycznie z całej Polski. Widać to choćby po numerach rejestracyjnych samochodów. Dominują mieszkańcy Mazowsza, Śląska, Małopolski i Pomorza. W Augustowie i okolicach jest też bardzo dużo białostoczan.

- Od lat utrzymuje się prawidłowość, że Białystok zatrzymuje się na Augustowszczyźnie - mówią właściciele suwalskich obiektów turystycznych. - Jakoś na skraj województwa już im się dojeżdżać nie chce.

Dużym zainteresowaniem cieszą się spływy kajakowe. Obowiązkowe są też niemal: zwiedzanie wigierskiego klasztoru oraz rejs statkiem Żeglugi Augustowskiej, szczególnie po trasie papieskiej.

Bilbordy zachęcają
Zdaniem Jolanty Gadek, rzecznika prasowego wojewody podlaskiego, swoją rolę odegrały w tym przypadku liczne akcje promocyjne.

- W wielu miastach Polski rozwieszone są bilbordy z hasłami "Wschodzący Białystok" oraz "Augustów, kocham to miasto" - mówi. - Prowadzimy też akcje promujące województwo. Najbliższa odbędzie się w Warszawie.