W środę "mleczni" ulegli ŁKS-owi 0:1. - Przez 90 minut dyktowaliśmy warunki gry. Stworzyliśmy wiele sytuacji strzeleckich. Niestety, nie przełożyło się to na gole - tłumaczył Mandziejewicz. Jednak czy jego wyjaśnienia trafią do wysokomazowieckich działaczy? Ci znani są z nerwowych ruchów. - Bez przesady. Przecież pracuję w Mlekovicie dopiero tydzień. Na razie jest spokojnie - odpowiedział szkoleniowiec.
Opiekun Mlekovity myśli już o najbliższym meczu. A ten zapowiada się bardzo atrakcyjnie dla podlaskich kibiców. Do Wysokiego Mazowieckiego zawita bowiem Legia. Będą to wprawdzie tylko rezerwy warszawskiego klubu, co nie zmienia faktu, że zapowiada się ciekawe widowisko. Początek meczu w najbliższą niedzielę o godzinie 16.
- To będzie mecz, jak każdy inny. Wyjdziemy na boisko, żeby go wygrać - podkreślił Mandziejewicz.
(KS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?