Jeden głos przeważył o losie pięciu dużych inwestycji. Radni odrzucili wieloletni plan gospodarczy, a to może oznaczać kres marzeń o nowym obliczu amfiteatru, Twierdzy Boyen czy kina "Fala".
Podczas ostatniej sesji giżyccy radni odrzucili stosunkiem głosów 9:8 wieloletni program gospodarczy. Był on podstawą do ubiegania się o dofinansowanie dla miejskich projektów.
- Stała się rzecz niezwykle szkodliwa dla naszego miasta. Jeśli w tej chwili nie sięgniemy po dofinansowanie owych projektów, kolejne konkursy pojawią się dopiero po 2015 roku - mówi burmistrz Giżycka Jolanta Piotrowska, autorka planów.
Projekty inwestycyjne obejmują adaptację amfiteatru i laboratorium prochowego w Twierdzy Boyen, rozbudowę Biblioteki Publicznej i kina "Fala", a także budowę ciągu spacerowego na nabrzeżu jez. Niegocin.
Inwestycje miały pochłonąć 26 mln zł, ale 14 mln zł miało pochodzić z unijnego dofinansowania.
- Już nieudzielenie mi absolutorium zwiastowało zmianę frontu. Dotychczas radni popierali rozwój miasta, teraz im to przeszkadza. To wyborcza gra - twierdzi Piotrowska.
Konkurentem Piotrowskiej do fotela burmistrza będzie przewodniczący rady Marian Lemecha. On też sprzeciwił się planom burmistrza.
- To tylko ekonomia. Przyzwolenie na ten plan zwiększyłoby zadłużenie Giżycka do 60 mln zł. To za duże ryzyko - odpowiada na zarzuty przewodniczący Lemecha.
Władze miasta nie rezygnują z pomysłów naprawy wizerunku Giżycka.
- Będę namawiała radnych do zmiany stanowiska. Oby tylko nie było za późno, ponieważ losy projektów są rękach dysponentów unijnych dotacji. A to kwestia kilku tygodni - dodaje burmistrz Piotrowska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?