Jednak, po sprawdzeniu, okazało się, że zaledwie 10 proc. informacji od obywateli tego województwa o innych obywatelach znalazło potwierdzenie w rzeczywistości. Na Śląsku było lepiej - prawdziwych okazało się średnio 15 proc. donosów.
Województwa, w których jednostki KAS (urzędy skarbowe i celne) otrzymały najwięcej donosów obywatelskich prezentujemy w galerii. Na którym miejscu jest Podlaskie?
Według danych, jakie serwis MondayNews zebrał we wszystkich izbach administracji skarbowej, w pierwszym kwartale tego roku Polacy napisali około 11,5 tys. donosów, w których domagali się szybkich działań urzędów skarbowe i urzędy celno-skarbowe. Przed rokiem takich informacji sygnalnych było 12,2 tys. (mniej o 7 proc.).
– Być może w czasie pandemii jest mniej powodów do tego, żeby składać donosy, bo gospodarka nie funkcjonuje tak jak wcześniej. Ponadto rzadziej dochodzi do interakcji międzyludzkich. Na pewno instytucji donosów nie należy nadużywać ani robić z niej narzędzia zemsty. Ona ma po prostu poprawiać funkcjonowanie państwa - komentuje dr Jacek Matarewicz, ekspert BCC i partner w Kancelarii Ożóg Tomczykowski.
Czytaj również: Urząd skarbowy dostał 308 donosów od białostoczan
Także z danych podlaskiej KAS wynika, że fiskus od 2018 roku otrzymuje mniej donosów obywatelskich. Co prawda wówczas było ich 1230, a w 2019 - 1277, to rok później tylko 910, a w pierwszym kwartale tego roku - 257 (tylko do urzędów skarbowych) pism z doniesieniami.
- Wszystkie wpływające zawiadomienia są weryfikowane i analizowane w ramach czynności sprawdzających. W uzasadnionych przypadkach wszczynane są odpowiednie czynności służbowe mające na celu wyjaśnienie wskazywanych w informacjach sygnalnych nieprawidłowości, jednakże niewielka część donosów znajduje potwierdzenie w rzeczywistości - zapewnia Radosław Hancewicz, rzecznik prasowy podlaskiej KAS. Jeśli organy skarbowe nie są właściwe do rozpatrzenia danego doniesienia, materiał przekazywany jest innym służbom, np. inspekcji pracy czy policji.
Jak dodaje rzecznik, najczęstszymi powodami anonimowych informacji, które do fiskusa wysyłają obywatele są:
- sprzedaż z pominięciem kasy rejestrującej lub brak kasy rejestrującej,
- sprzedaż bez wystawiania faktur,
- prowadzenie niezarejestrowanej działalności gospodarczej,
- nieujawnione źródła dochodów,
- brak opodatkowania najmu,
- nieprawidłowości w zatrudnianiu pracowników.
Czytaj również: Polacy piszą coraz więcej donosów do skarbówki czy ZUS. Na byłą kochankę, szefa, sąsiadów
Przykłady donosów, jakie wpłynęły do podlaskich urzędów skarbowych:
- Prośba o sprawdzenie czy przedstawiona faktura została zgłoszona i rozliczona w urzędzie skarbowym, w związku z uzasadnionym podejrzeniem braku jej zaksięgowania.
- Zgłaszający wynajmował mieszkanie od podatnika, który od początku nie chciał sporządzenia umowy najmu, jednak zapewniał, że zgłosi wynajem do właściwego urzędu. Z uwagi na brak umowy najmu zgłaszający poinformował, że wypisywał dowody zapłaty KW, które może w celach dowodowych przedłożyć. Poprosił o zweryfikowanie czy w związku z wynajmem mieszkania był odprowadzany podatek.
- Zgłaszający poinformował o możliwych nieprawidłowościach w rozliczeniach podatkowych wskazanego przedsiębiorstwa, tj. ryzyka księgowania faktur bez ich opłacenia lub księgowania faktur w całości, a opłacenia ich tylko w części.
- Zgłaszający poinformował, że podatniczka nie wykazała przychodu z tytułu świadczenia usług w zakresie opieki nad dziećmi.
- Prośba o sprawdzenie szczegółowo firmy, która przewozi duże ilości papierosów z Białorusi (wskazano marki i kolory pojazdów oraz miejsca ukrywania w nich nielegalnych papierosów).
Zdaniem ekspertów, prawdziwość donosów rzędu 10-15 proc. słabo świadczy o nas jako społeczeństwie. Najczęściej zgłoszenia "przestępstw skarbowo-podatkowych" wynikają z niskich pobudek, a nie z troski o lepsze funkcjonowanie państwa. Można się więc domyślać, że informacje pochodzą najczęściej od osób skonfliktowanych ze sobą, często spokrewnione. Donosy piszą też sąsiedzi, byli wspólnicy czy współpracownicy.
Tradycyjnie już wśród wysyłanych do urzędów skarbowych sygnałów są zarówno anonimowe, jak i podpisane. Jednak tych, które zawierają rzeczywiste dane nadawcy jest zdecydowanie mniej. Za to systematycznie przybywa donosów podpisanych fikcyjnymi danymi. Np. niedawno w Bydgoszczy fiskus otrzymał w jednej sprawie identyczne informacje od trzech różnych informatorów. Żaden z nich nie podał prawdziwych danych.
Źródło: MondayNews, podlaska KAS
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?