Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regionałki. Podsumowanie tygodnia

(kk)
sxc.hu

Porządki wiosenne - kasa się zgadza
Radni gminy wiejskiej Bielsk Podlaski doszli do wniosku, że za mało zarabiają. Uchwalili więc podwyżki prawie dla wszystkich - od zwykłego radnego po panią wójt - od kilkuset złotych miesięcznie po ponad 2600. - Te podwyżki to porządkowanie wynagrodzeń, które tradycyjnie odbywa się na początku każdej kadencji - powiedział przewodniczący rady gminy Walenty Gałuszewski.
Czyli typowe wiosenne porządki - jedni zbierają papiery, a władza - banknoty. Też papierowe.

Policjanci małej wiary
Policjanci monieccy nie za bardzo wierzą w możliwości swoich obywateli. Ostatnio zabrali ze sobą za słaby alkomat. Po zbadaniu zatrzymanego kierowcy opla w alkomacie skończyła się skala przy 4,2 promila alkoholu w organizmie. Trzeba było kierowcę dowieźć do alkomatu na posterunku. Wykazał 4,75 promila. Czyli dawkę śmiertelną.
Na szczęście dla kierowcy śmierć też była małej wiary.

Kieliszek na stałym wyposażeniu
W miejscowości Brzozowa policjanci, również monieccy, zatrzymali kolejnego pijanego kierowcę. Ten miał tylko 2,75 promila alkoholu w organizmie. Za to perspektywy znacznie większe. Po przeszukaniu pojazdu okazało się, że kierowca obok kierownicy ma kieliszek. - Mężczyzna oświadczył, że to jest jego stałe wyposażenie pojazdu - poinformowała moniecka policja.
Można powiedzieć: Przezorny zawsze ubezpieczony.

Bo wypłoszył dewizy
Leśnicy z Hajnówki pozwali do sądu 17-letniego chłopaka, którego spotkali w puszczy. Podczas spotkania nic mu nie wyjaśnili, za to jak wyszedł z lasu, to już w domu czekał na niego pozew. Okazało się bowiem, że wtedy, kiedy chłopak był w lesie, odbywało się tam polowanie i to dewizowe. Polowanie się nie udało, bo według myśliwych 17-latek wypłoszył zwierzynę, czym naraził na straty Skarb Państwa. Na jakie straty? - tego właśnie nie wiadomo, bo nadleśnictwo jeszcze tego nie potrafiło wyliczyć, ale z pewnością na duże.
Podczas pierwszego dnia rozprawy udało się ustalić, że póki co, do puszczy jeszcze można wchodzić.

Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe
Pojawiły się kontrowersje dotyczące herbu Suwałk. Obejrzeli go heraldycy, szkoda, że dopiero jak już został ustanowiony i orzekli, że krzyż na nim nie jest w tym miejscu, co trzeba, że pies też szwenda się po niewłaściwej części znaku, i ogólnie kolory są od czapki. Opinia heraldyków została zaciągnięta, bo taki jest ustawowy obowiązek. A po zaciągnięciu wypowiedział się przewodniczący rady miejskiej. W taki oto sposób: - Przepisy nakładają na nas obowiązek zasięgnięcia opinii, co też uczyniliśmy. Natomiast nigdzie nie jest napisane, że negatywną opinię musimy wziąć pod uwagę.
I tego się będziemy trzymać jako oczywistej oczywistości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna