Rolnicy. Podlasie. Na gospodarstwie Gienka i Andrzeja próba generalna opryskiwacza. Czy Andrzej zdał egzamin? Sprawdź!

Popularny program telewizyjny Rolnicy. Podlasie cieszy się ogromną sympatią widzów. Pierwszoplanową gwiazdą cyklu jest Gienek z Plutycz oraz jego syna Andrzej. Rolnicy dzięki swojej sławie wyszli poza ramy telewizyjnego reality show i założyli kanał na YouTubie. Pokazują na nim swoje codzienne życie. W ostatnim odcinku wypróbowują nowy opryskiwacz. Andrzejowi pomagają w tym specjaliści, którzy specjalnie przyjechali do Plutycz.

Rolnicy. Podlasie to popularny program telewizyjny emitowany na antenie Focus TV. Na miano jego gwiazd z pewnością zasługują - Gienek i Andrzej - mieszkańcy uroczej wsi Plutycze, znajdującej się w gminie Bielsk Podlaski. Na fali swojej popularności Gienek i Andrzej z Plutycz założyli na portalu YT konto. Ich poczynania na podlaskiej wsi obserwuje już ponad 122 tysięcy osób! Na ich kanale jest już 167 filmików.

Do swoich filmików na YT panowie zapraszają znajomych, którzy tylko nadają kolorytu. Szczerość i prostolinijność bohaterów przysparza im wielu fanów. Przed kamerami coraz częściej pojawia się brat Jarek, z kolei siostra stroni od kamer.

Rolnicy. Podlasie. Bohater serialu brutalnie potraktowany przez policję. Gienek w areszcie

Tym razem na gospodarstwo Onopiuków przyjechali specjaliści z zakresu obsługi sprzętu rolniczego, aby pomóc w ustawieniu opryskiwacza. Andrzeja tym samym czekała lekcja obsługi nowej maszyny. Andrzej doskonale zdaje sprawę, że do obsługi opryskiwacza potrzebna jest wiedza, której on jeszcze nie posiadał:

Ja za bardzo się nie znam na tych wajchach, pokrętłach - przyznał szczerze rolnik. Trzeba przyznać, że współczesne są bardzo skomplikowane na pierwszy rzut oka.

Fachowcy uczyli Andrzeja od podstaw obsługi opryskiwacza. Na potrzeby testu Andrzej wypełnił go początkowo wodą. Rolnik radził sobie całkiem nieźle i koniec końców można uznać, że egzamin zdał. W międzyczasie zdradził,że ma inne umiejętności.Wg niego jest dobrym kierowcą o czym ma świadczyć fakt, że ... nikogo jeszcze nie potrącił

Jeszcze nikogo nie rozjechałem i nie mam zamiaru rozjechać - przyznał Andrzej z Plutycz.

Plutycze dzięki Gienkowi i Andrzejowi stały się bardzo popularne, do wsi przyjeżdża wielu turystów zwiedzających Podlasie, bardzo często tylko dlatego, żeby zobaczyć jak to wszystko wygląda na żywo. Niektórym mieszkańcom to się podoba, ale większość nie jest raczej zadowolona z takiej sławy. Plutycze to bardzo ładna wieś leżąca niedaleko rzeki Narwi. We wsi zachowało się wiele unikalnych zdobień na chatach.