W środę o godzinie 19.25 strażacy z OSP Knyszyn zostali wezwani do pożaru suchej trawy w ich miejscowości. Po przybyciu na miejsce zdarzenia okazało się, że pożarem objęte jest około 30 arów suchej trawy. Z ogniem strażakom udało się poradzić w pół godziny.
W ostatnim czasie strażacy gasili pożary traw w całym regionie m. in. w rejonie miejscowości Spytkowo i Świrydy.
Praktyka wypalania traw wiosną spowodowana jest pokutującym od wieków błędnym przekonaniem, jakoby prowadziła ona do użyźnienia gleby. Ma to przynieść bujniejszy odrost młodej trawy, a tym samym większe korzyści ekonomiczne dla rolnika. Nic bardziej błędnego. Badania naukowe wskazują jednoznacznie, iż nawet jednorazowe wypalenie trawy może spowodować obniżeniem wartości plonów od 5 do 8 proc. Podczas pożaru temperatura gleby podnosi się do ok. 1000 st. C., co skutkuje śmiercią żyjących w niej zwierząt, zniszczeniem warstwy próchnicy oraz mikroorganizmów odpowiadających za równowagę biologiczną. Po przejściu pożaru gleba staje się jałowa i potrzebuje nawet kilku lat, aby powrócić do plonów sprzed pożaru.