Kilka ludzkich istnień dałoby się zapewne uratować, gdyby nowoczesny oddział intensywnej terapii w szpitalu w Bielsku Podlaskim został uruchomiony. Ale nie zostanie, choć będzie gotowy już w przyszłym miesiącu. Podlaski oddział NFZ nie podpisze bowiem umowy na jego działanie.
- Jesteśmy gotowi do ratowania życia u nas, na miejscu. Teraz najciężej chorych musimy odwozić do szpitali w Białymstoku czy Hajnówce - mówi Bożena Grotowicz, dyrektor SPZOZ w Bielsku. - Bywa, że tam nie ma miejsc i zdarza się, że chory umiera. Może, gdyby trafił na odpowiednio wyposażony oddział, żyłby...
Oddział nowoczesny i... pusty
Brak oddziału intensywnej terapii (OIT) powodował, że szpital w Bielsku Podlaskim dostał na ten rok umowę na szpitalny oddział ratunkowy (SOR) warunkowo - posiadanie OIT jest bowiem - wedle wytycznych centrali NFZ - niezbędne do zakontraktowania SOR-u.
- NFZ wykupił u nas te usługi pod warunkiem, że do końca roku uruchomimy OIT - mówi Bożena Grotowicz. - Myśmy z umowy się wywiązali. Jesteśmy gotowi na udzielanie świadczeń na oddziale intensywnej terapii od listopada.
Pięciołóżkowy oddział, jaki powstaje w szpitalu, będzie spełniał wszelkie stawiane takim jednostkom wymogi. Stanie w nim najnowocześniejsza aparatura ratująca życie. Do pracy na oddziale gotowy jest też wysoko wykwalifikowany personel.
- Na tę niezbędną dla nas i pacjentów inwestycję wydaliśmy 6,5 mln zł - dodaje dyrektor Grotowicz.
Ratowanie życia na OIT jest wyjątkowo kosztowne: leczenie pacjenta w ciężkim stanie w pierwszych dobach kosztuje nawet 10-12 tys. zł dziennie. Dlatego bielski szpital sam nie byłby w stanie ponosić takich kosztów. Nie może ich też pokryć z umowy podpisanej na działanie SOR-u, bo NFZ płaci tu za tzw. dobogotowość jedynie 2,3 tys. zł.
Kasy nie ma i nie będzie
Wiele wskazuje na to, że pacjenci nadal nie będą mogli liczyć na ratowanie życia na OIT w Bielsku Podlaskim.
- W tym roku nie ma szans na zakontraktowanie OIT w szpitalu - rozwiewa nadzieje Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ. - W przyszłym, jeśli nasz plan finansowy będzie na takim poziomie jak w tym, szanse na podpisanie umowy są także bliskie zeru. Brak kontraktu na OIT nie wpłynie natomiast na umowę na SOR, nadal będzie obowiązywać.
Nieoficjalnie wiadomo, że w budżecie podlaskiego NFZ może być w 2010 r. jedynie o ok. 9 mln zł więcej, co sytuacji w żaden sposób nie zmieni.
- Nie pozwolimy, aby nasz oddział stał pusty - mówi dyr. Grotowicz. - Tu chodzi o ratowanie życia!
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się dzieje w Bielsku Podlaskim, Kliknij na MM Bielsk Podlaski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?