Skandal! Podawał się za harcerza i zbierał datki dla powodzian. Pieniądze wziął sobie!

Podawał się za harcerza i przywłaszczył pieniądze. Paweł H., bo o nim mowa odpowie za oszustwo. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił już do sądu.

Zbierali w markecie
O sprawie pisaliśmy jako pierwsi. Na początku lipca grupa harcerzy, w jednym z suwalskich marketów, przeprowadziła zbiórkę pieniędzy na rzecz powodzian. Akcją dowodził Paweł H. Mężczyzna obiecał druhom, że każdy dostanie połowę kwoty, jaką zgromadzi.

Harcerze przygotowali puszki z napisem "Na rzecz powodzian" i ustawili się przy kasach marketu.

- W zamian za datki pakowaliśmy klientom zakupione produkty - opowiada Jakub, jeden z druhów. - Ludzie pytali, na jaki cel zbieramy.

Po akcji Paweł rozdzielił pieniądze wśród druhów. Niektórym, jak twierdzi nasz rozmówca, dał więcej, niż zebrali. Innym symboliczne kwoty. Ale obiecał, że dorzuci parę groszy przy kolejnej zbiórce. Rodzice jednego z harcerzy złożyli zawiadomienie do prokuratury.

Chce poddać się karze
- W toku śledztwa ustaliliśmy, że Paweł H. był ubrany w strój harcerza, choć faktycznie nie należał do tej organizacji - informuje Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach.

Mężczyzna wprowadził w błąd kilku druhów i dokonał zaboru pieniędzy.

Jakiej kwoty, nie wiadomo. Śledczy szacują, że w grę może wchodzić od czterystu do tysiąca złotych.

Paweł H. przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze. Prokuratura zgodziła się, by zapłacił grzywnę i został skazany na karę więzienia w zawieszeniu. Ostateczna decyzja w tej sprawie należy do sądu.