. Rudzik, bo tak wabi się teraz pies, ma do dyspozycji duże podwórko i do towarzystwa nową koleżankę - suczkę Nuśkę. Już nikt nie potraktuje go tak, jak poprzedni właściciel-bestia.
- Kiedy przeczytałam w waszej gazecie artykuł o psie, który miał wrośnięty w szyję łańcuch, bardzo wzruszyłam się jego losem - mówi mieszkanka Brańska, która przygarnęła psa. - Niezwłocznie skontaktowałam się z przedstawicielami fundacji "Emir" z Brańska, których znam osobiście i omówiliśmy szczegóły dotyczące jego adopcji - dodaje nowa właścicielka.
- Największym problemem było doprowadzenie psa do nowego miejsca, bo już zaczął przyzwyczajać się do ludzi przy ul. Błonie w Brańsku - opowiada wolontariuszka z "Emira". - Po raz kolejny z pomocą przyszła zaprzyjaźniona z fundacją weterynarz Edyta Rzepniewska, która sposobem znanym tylko sobie doprowadziła psa do samochodu.
Rudzik od pierwszej chwili przyzwyczaił się do nowego miejsca i poczuł, że jest tu bezpieczny i kochany.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się dzieje w Bielsku Podlaskim, Kliknij na MM Bielsk Podlaski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?