Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smak kurpiowskiej mioduszki

EO
- Powiedzenie "Polak Węgier dwa bratanki" powstało właśnie na Kurpiach - zapewniał ze sceny Ostrołęckiego Centrum Kultury fotograf Gabor Lorinczy, podczas gali wręczenia KURPIKÓW 2004, nagród przyznawanych osobom i instytucjom za szczególny wkład w ochronę dziedzictwa kulturowego, promocję, budzenie tożsamości przez Związek Kurpiów.

Gabor Lorinczy, fotoreporter współpracujący m.in. z naszą redakcją, udzielił nawet zebranym krótkiej lekcji węgierskiego. Jak zapewniał, słynne powiedzenie wywodzi z czasów gen. Bema, bohatera dwóch narodów, i brzmiało pierwotnie: "Kurp i Węgier dwaj bracia, razem walczą i piją wino".
- Spodziewałem się tej nagrody, ale jeszcze nie w tym roku. Nie udało mi się w zeszłym roku wydać albumu o Kurpiach, nad którym od lat pracuję, gdyż temat jest tak piękny i tak rozległy, że szukam odpowiedniego klucza - mówił Gabor Lorinczy
Z ogromnym wzruszeniem nagrodę odbierała Teresa Ciepierska, nauczycielka plastyki, która zjeździła Kurpie w poszukiwaniu przydrożnych kapliczek i utrwalała je na płótnie. Jej prace można było podziwiać w kraju i za granicą, a jedna z nich znajduje się też w zbiorach Watykanu.
- Chociaż wydawało mi się, że Kurpie nie są mi obce, bo mój ojciec urodził się w Surowym, dopiero Kurp ze wsi Czarnia Witold Kuczyński, otworzył mi oczy i serce na piękny krajobraz, a także kapliczki, które są jego ozdobą - mówi Teresa Ciepierska, nauczycielka plastyki. - I teraz wiem, że nigdzie takich pięknych krajobrazów nie spotkacie. Chciałam podziękować, przede wszystkim Ali Kuczyńskiej za wyrozumiałość, że porywałam jej chłopa na wiele godzin... Ale owoc tych wypraw można obejrzeć...
Jeden Kurpik przypadł też Marianowi Sołobodowskiemu z Urzędu Marszałkowskiego, który przyczynił się do organizowania Dni Kultury Kurpiowskiej w stolicy.
Wicemarszałek Arkadiusz Czartoryski zapewniał, że nie tylko Węgrzy, ale cały Zarząd Województwa Mazowieckiego zna smak mioduszki. Ostatnio miał okazję docenić jej walory tak bardzo, że zamierza wspierać dążenia Kurpiów do tego, aby stał się on produktem lokalnym.
W ubiegłym roku Związek Kurpiów otrzymał prestiżowe wyróżnienie za działalność na rzecz kultury i dziedzictwa narodowego przez fundację Pro Publico Bono. Nagrodę Mirosław Grzyb, prezes Związku Kurpiów, odbierał 11 listopada w Krakowie, ale też symbolicznie wręczył ją w poniedziałek na ostrołęckiej scenie Waldemar Rataj, prezes fundacji Konkursu Pro Publico Bono.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna