We wtorek, mężczyzna spacerujący brzegiem Wisły zauważył zwłoki o których powiadomił policję. Jak się okazało były to fragmenty ciała z dokumentami należącymi do zaginionego rok temu szyfranta - Stefana Zielonki.
Zwłoki są w stanie zaawansowanego rozkładu, a dokument z nazwiskiem bardzo czytelny. Policja ma jednak wątpliwości, czy to na pewno zwłoki chorążego, ponieważ ciało jest nie rozpoznawalne w wyniku rozpadu a dokumenty bardzo czytelne.
- W rzeczywistości mężczyzna znalazł dolną partię ciała. Przy resztkach zwłok był również dokument bankowy wystawiony na nazwisko Stefan Zielonka" - mówi "DGP" oficer stołecznej policji.
Policja ma wątpliwości co do autentyczności odkrycia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?