MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Święta? Na tym nie oszczędzamy!

Redakcja
Dla Urszuli i Alberta Rychlików to pierwsze od kilku lat święta w kraju, dlatego nie chcą ograniczać wydatków
Dla Urszuli i Alberta Rychlików to pierwsze od kilku lat święta w kraju, dlatego nie chcą ograniczać wydatków
Łomża:Na wigilijną kolację i prezenty gotowi jesteśmy wydać więcej niż w ub.r.

Boże Narodzenie spędzimy przy pełnym stole, a pod choinką znajdziemy jeszcze więcej prezentów niż rok temu - zapowiadają łomżyniacy. Mimo niskich podwyżek płac i ogólnego kryzysu gospodarczego, mieszkańcy nie chcą ograniczać się w zakupach. Na większe wydatki będzie też miała wpływ spora podwyżka cen żywności.

Zastaw się, a postaw się<./b>
- Na przygotowanie świąt przeznaczymy ok. 1000 zł. Na tyle możemy sobie pozwolić - mówi spotkany w sklepie pan Karol, ojciec dwójki dzieci. - Pierwsze zakupy zaczęliśmy już w listopadzie, by o niczym nie zapomnieć.
Zgodnie z tradycją, łomżyniacy chcą spędzić święta rodzinnie i za stołem. To sprawia, że właśnie na jedzenie wydają najwięcej.
- Policzyliśmy z mężem, że na zakupy świąteczne przeznaczymy połowę naszego dochodu - opowiada Aldona Chodnicka z Łomży.
Żywność będzie nas kosztowała najwięcej, bo w ciągu ostatniego roku jej cena wzrosła średnio o około 5 proc. Tymczasem płace łomżyniaków przez ostatni rok praktycznie nie wzrosły. Niektóre podniosły się jedynie o wskaźnik inflacji.
W ubiegłym roku czteroosobowa rodzina przeznaczała na "świąteczne" jedzenie ok. 300 zł, w tym roku na to samo trzeba wydać przynajmniej 50 zł więcej.
Podarki bez oszczędności
O ile większe wydatki na jedzenie są podyktowane podwyżkami cen, o tyle na prezentach łomżyniacy nie chcą oszczędzać z własnej woli.
- To największa radość Bożego Narodzenia. Dzieciom staram się nie kupować zabawek już od jesieni, żeby w grudniu doceniły to, co przyniesie Mikołaj - zdradza Joanna Kownacka, mama Dominiki i Piotrka.
Zapytani przez nas mieszkańcy miasta twierdzili, że na prezenty chcą przeznaczyć przynajmniej 300 zł, jedną trzecią więcej niż przed rokiem.
Łomżyniacy starają się jednak unikać "świątecznych" pożyczek w bankach.
- W ubiegłym roku dałam się namówić dzieciom na komputer. Raty spłacałam przez cały rok. Na tegoroczne święta nie będę się zadłużać, bo potem zawsze brakuje pieniędzy na spłatę - opowiada Katarzyna z Łomży.
Część mieszkańców może jednak liczyć na talony i premie w zakładach pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna