MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szkoły i pracodawcy muszą współpracować. Zyskają na tym przede wszystkim uczniowie.

KA
Katarzyna Łuszyńska
Szkolnictwo zawodowe, aby jeszcze lepiej przygotowywać uczniów do pracy, musi być realizowane w oparciu o współpracę z przedsiębiorcami – był to jeden z wniosków konferencji „Szanse i perspektywy kształcenia zawodowego”, zorganizowanej przez Kuratorium Oświaty w Białymstoku we współpracy z Fundacją Rozwoju Systemu Edukacji.

- Bez współpracy z firmami nie jesteśmy w stanie zapewnić naszym uczniom wysokiego poziomu edukacji, a także umożliwić zdobycia umiejętności praktycznych – mówi Izabela Popławska, dyrektor Zespołu Szkół Zawodowych nr 5 w Białymstoku.

- Wśród przedsiębiorstw, w którymi wspólnie prowadzimy działania są m. in. firmy, które objęły klasy swoim patronatem, Cech Rzemiosł Różnych, Izba Rzemieślnicza czy Polskie Stowarzyszenie Dekarzy - dodaje. - Współpraca z nimi motywuje uczniów do ciężkiej pracy, poszerzania wiedzy i umiejętności, a także podwyższa ich samoocenę. Umożliwia też wykształcenie pracowników zgodnie z oczekiwaniami pracodawców.

Szkoły branżowe (przed reformą edukacji zawodowe) i technika są placówkami, które wypuszczają na rynek pracy wykwalifikowanych i gotowych do podjęcia zatrudnienia młodych ludzi. Są oni niezwykle cenni, ponieważ pracodawcom już od dłuższego czasu brakuje rąk do pracy. Potwierdzają statystyki, sami zainteresowani i dyrektorzy szkół.

- Każdego dnia dostajemy maile, telefony i prośby, aby w naszej placówce wywiesić oferty pracy dla naszych absolwentów – wskazuje Bogumiła Olbryś Dyrektor Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących nr 7 w Łomży. – Nasi absolwenci są bardzo dobrze przygotowani do pracy w zawodzie, dlatego znajdują zatrudnienie i robią kariery. Dzięki temu jesteśmy spokojni o ich przyszłość.

Przedsiębiorcy oprócz tego, że zachęcają do pracy u siebie, bardzo chętnie angażują się w proces kształcenia.
- Współpraca szkół i przedsiębiorstw jest ewidentną szansą dla obu grup – przyznaje Bogumiła Olbryś. - Dostosowanie oferty edukacyjnej do potrzeb pracodawców w zakresie kształcenia zawodowego oraz konstruowanie programów nauczania w porozumieniu z nimi, przyczynia się do tego, że w przyszłości będziemy mieć dobrze przygotowanych i zadowolonych pracowników i usatysfakcjonowanych pracodawców. W przypadku kształcenia zawodowego, nie bez znaczenia jest też monitorowanie jego jakości, dofinansowanie szkół technicznych i docenianie pracodawców, którzy angażują się w kształcenie zawodowe.

Szkoła w Łomży, podobnie jak ZSZ nr 5 w Białymstoku, współpracuje z wieloma przedsiębiorstwami. Wśród nich są gabinety weterynaryjne i Restauracja „Retro”.

- Uczniowie, którzy odbywają u nas praktykę, zdobywają doświadczenie, uczą się systematyczności i stykają się z realiami branży HoReCa – opowiada Anna Rogozińska z Restauracji „Retro”. - Młodzi ludzie, którzy do nas trafiają, zdobywają szeroki wachlarz doświadczeń: od wstępnej obróbki produktów, do serwowania potraw na sali restauracyjnej. Umożliwiamy im wykazanie się inwencją i kreatywnością, ponieważ są one w kuchni szalenie ważne.

Obojętnie wobec szkolnictwa nie przechodzą również przedsiębiorstwa z północnej części naszego województwa.

- Cieszy nas fakt, że firmy zrzeszone w Suwalskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, zatrudniają młodocianych pracowników i angażują się w ich edukację – mówi Małgorzata Żukiewicz, wicedyrektor Zespołu Szkół Technicznych w Suwałkach. – Mam tu na myśli m. in. firmę Malow, Recman, Forte i Salag. w 2013 roku przy wsparciu SSSE oraz prezydenta Suwałk, została utworzona zawodowa klasa o profilu operator maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych.

Uczestnicy konferencji wyrażali przekonanie, że szkolnictwo zawodowe ma się coraz lepiej. Młodzi ludzie zaczynają doceniać fakt, że fach w ręku może być ich atutem i zwiększać ich szansę na dobrą pracę. A to już połowa sukcesu. Czy zostanie on osiągnięty, zależy jednak w dużej mierze od tego, jak losem szkolnictwa pokieruje system oświaty.

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna