Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tajemnicza śmierć prezesa. Żona znalazła go w łazience

Redakcja
Białystok. Czy było to morderstwo?

Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe prowadzi postępowanie w sprawie nagłej śmierci Romualda Aleturowicza, prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej "Piaski" w Białymstoku. Śledczy nie ujawniają szczegółów związanych z tym tragicznym zdarzeniem. My jednak ustaliliśmy, co było prawdopodobną przyczyną śmierci.

Mężczyzna zmarł w nocy z piątku na sobotę. Wcześniej był na towarzyskim spotkaniu. Jego zwłoki znalazła żona zaalarmowana przez sąsiadkę. Tej nocy akurat spała u swojej matki. Sąsiadka niepokoiła się, bo na klatce schodowej była krew. Na razie nie wiadomo, czy tragicznie zmarły sam przypadkiem się poranił, czy ktoś go pobił. Gdy żona go znalazła, był w łazience. W mieszkaniu był sam. Jak mówią policjanci, na razie nic nie wskazuje na udział osób trzecich, które miały się przyczynić do śmierci, ale sprawa jest dokładnie badana.

Romuald Aleturowicz od lat miał problemy ze zdrowiem. W 1998 roku miał operację serca, podczas której wszczepiono mu zastawkę. Od tej pory musiał przyjmować leki, które rozrzedzały krew. Miał więc problemy z gojeniem się ran. Jego śmierć była jednak nagła i wstrząsnęła rodziną oraz znajomymi. Miał 57 lat. Niedługo miał zostać dziadkiem bliźniaków.

- Zawsze był uśmiechnięty, pomocny, po prostu swój chłop - wspomina jego wieloletni przyjaciel Zdzisław Bura. - Większość życia spędził w środowisku sportowym. Jako drużyna piłki ręcznej osiągnęliśmy najlepsze dotychczas wyniki w województwie. Znałem go od podstawówki. Nasze losy wciąż się przeplatały. Razem w szkole, w drużynie, potem wspólna praca w AZS-ie i MOSiR-ze. Potem nasze drogi się rozeszły, ale wciąż byliśmy w kontakcie. Mieliśmy się spotkać w sobotę...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna