Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz rolnicy wybierają używane przyczepy

koci
archiwum
Chwilowo brakuje unijnych programów, nie ma kredytów preferencyjnych, dlatego rynek maszyn się zmienia

Luty to kolejny miesiąc, w którym sprzedaż przyczep rolniczych w porównaniu z rokiem poprzednim spadła o 50 proc. Tak słabego wyniku nie było od dawna - informuje agencja Martin&Jacob, monitorująca rynek rolniczy.

W lutym zarejestrowano 305 nowych przyczep rolniczych. Przed rokiem licznik rejestracji zatrzymał się na 606 sztukach. Spadek odczuli niemal wszyscy producenci. Tak złego wyniku nie było co najmniej od pięciu lat.

- Rynek przyczep rolniczych monitorujemy od 2009 roku i ostatni raz sprzedaż zbliżoną do tegorocznej odnotowano w lutym 2011 roku - mówi Mariusz Chrobot z Martin & Jacob. - Zarejestrowano wówczas 332 przyczepy rolnicze.

Czekają na unijne fundusze

Zupełnie inaczej wygląda rynek maszyn używanych. W tym miesiącu zarejestrowano 235 przyczep z drugiej ręki (to o 34 proc. więcej niż przed rokiem). Ta sytuacja pokazuje, że rolnicy chcą inwestować, ale nie są skłonni na wydatki rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych na nowy sprzęt. Jak podkreślają dilerzy, główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak funduszy unijnych.

- Ze swojej strony robimy wszystko by sprzedaż wyglądała jak najlepiej, jednak brak kredytów preferencyjnych i dopłat z Unii Europejskiej na modernizację rzuca cień na cały rynek maszyn rolniczych - mówi Zbigniew Kłak z firmy Agrarada sp. z o.o, która jest dilerem marki Pronar. - Inną sprawą jest fakt, że sezon na zakup przyczep jeszcze nie nadszedł. Liczymy, że sytuacja będzie się poprawiała w miarę zbliżania się do okresu żniw
Bezkonkurencyjny Pronar

Do pierwszego miejsca Pronaru wszyscy zdążyli się już przyzwyczaić. W tym miesiącu producent z Narwi sprzedał 126 przyczep (o 12 proc. mniej niż przed rokiem). To wynik, który w lutym zdeklasował rywali - przepaść między pierwszy i drugim miejscem jest ogromna. Metach-Fach zajął miejsce drugie, sprzedając 59 sztuk (26 proc. mniej w porównaniu z lutym 2013 roku). Po styczniowej nieobecności, na podium powrócił Metaltech. W lutym zarejestrowano 24 przyczepy z Mirosławca. To aż o 47 proc. mniej niż przed rokiem.

Najpopularniejsze modele

Podobnie jak w styczniu, tak i w lutych największą popularnością wśród rolników cieszył się model Pronar T653/2 o ładowności 6000-6999 kg. Zarejestrowano 29 takich przyczep (tylko o 2 mniej niż przed rokiem). Drugi pod względem sprzedaży był model Metal-Fach T710/1 (również o tonażu 6-7 T). Producentowi z Sokółki udało się sprzedać 15 sztuk tego modelu. To o 4 mniej niż przed dwunastoma miesiącami. Na trzeciej lokacie ulokował się w lutym inny z modeli Pronaru - PT606 - o ładowności 6000-6999 kg. Różnica między drugim i trzecim miejscem była nieznaczna - wyniosła zaledwie jedną sztukę więcej na korzyść Metal-Fachu.

W tym miesiącu, co widać już w poprzednim zestawieniu, największą popularnością cieszyły się przyczepy o ładowności 6000-6999 kg. Łącznie sprzedano ich 81 (o 30 proc. mniej niż przed rokiem). To zmiana w porównaniu ze styczniem, kiedy najchętniej kupowanymi były przyczepy o tonażu 12-13 T. W lutym zarejestrowano 66 sztuk takich przyczep. To o 46 proc. mniej niż w roku ubiegłym. Nieco mniejszym powodzeniem cieszyły się przyczepy o ładowności 8000-8999 kg - łącznie zarejestrowano ich 57.
Wszystkie regiony zanotowały w lutym 2014 roku spadek rejestracji nowych przyczep rolniczych.

Podlaskie na podium

Najlepiej sytuacja wyglądała na Mazowszu, gdzie rolnicy kupili 95 sztuk. W ten sposób województwo mazowieckie utrzymało zdobytą w styczniu pozycję lidera. Podobnie jak w styczniu, województwo wielkopolskie zanotowało w lutym największy jednostkowy spadek sprzedaży. Tamtejsi rolnicy kupili 66 nowych przyczep (o 103 mniej niż w lutym 2013 roku), co wyniosło ten region na drugie miejsce zestawienia. Najniższy stopień podium przypadł województwu podlaskiemu. Sprzedano tam 52 nowe przyczepy (o 56 mniej niż przed rokiem).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna