Lepiej nie jeździć po ulicy. Czasami mijanie się z samochodami jest bardzo niebezpieczne. Ale nie mamy wyjścia, bo poza miastem nie ma ani ścieżek, ani chodników - przyznają Adam i Przemek, ełccy rowerzyści. Taką opinię podzielają także inni miłośnicy jednośladów.
Giną co kilka dni
Do tragicznego wypadku doszło w poniedziałek po południu w Stradunach koło Ełku. Rowerem jechał obywatel Niemiec. W pewnym momencie zderzył się z osobowym volkswagenem. Niestety cyklista nie przeżył.
W środę w ubiegłym tygodniu do równie tragicznego wypadku doszło w Niedźwiedzkich. 56-letni mieszkaniec gminy Prostki jechał rowerem. W pewnym momencie potrącił go tir. Ratownicy o życie mężczyzny walczyli ponad 40 minut. Jednak obrażenia po zderzeniu z ciężarówką okazały się śmiertelne.
Gdy jedzie samochód, lepiej uciekaj na pobocze
Rowerzyści zgodnie przyznają, że na drodze nie czują się bezpiecznie. Ale nie zamierzają rezygnować z przejażdżek jednośladami.
- Gdy jedzie samochód, a szczególnie tir, lepiej zjechać na pobocze, żeby bezpiecznie nas ominął - uważa Przemysław Litwinko.
- Z Ełku do Chruściel prowadzi bardzo wąska i kręta droga. Gdybym był na zakręcie i z obu stron nadjechałyby samochody, mogłoby być groźnie - dodaje Mariusz Prość.
Policjanci apelują zarówno do kierowców jak i rowerzystów, aby na siebie uważali. - Każdy powinien myśleć nie tylko o własnym bezpieczeństwie, ale i innych użytkowników drogi - mówi Anna Słonka z ełckiej policji.
Kierowcy powinni pamiętać, że w wakacje na drogach może być więcej niż zwykle pieszych i rowerzystów. A ci ostatni muszą jeździć uważnie i ostrożnie. Dla własnego bezpieczeństwa powinni mieć na głowie kask, a po zmroku na ubraniu i rowerze odblaski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?