MKTG SR - pasek na kartach artykułów

To przeznaczenie

Ewa Owczarek
- Fajna jest nawet, kiedy się denerwuje - mówi o Paulinie Damian. - Po prostu uwielbiam z nią przebywać. Czuję, że jest moją drugą połówką. Mógłbym mieszkać gdziekolwiek, byleby z nią. Mam nadzieję, że po wyjściu z wojska uda mi się znaleźć dobrą pracę i zamieszkamy razem. Co na to Paulina? - Ja po prostu na niego czekam! - wyjawia.
- Fajna jest nawet, kiedy się denerwuje - mówi o Paulinie Damian. - Po prostu uwielbiam z nią przebywać. Czuję, że jest moją drugą połówką. Mógłbym mieszkać gdziekolwiek, byleby z nią. Mam nadzieję, że po wyjściu z wojska uda mi się znaleźć dobrą pracę i zamieszkamy razem. Co na to Paulina? - Ja po prostu na niego czekam! - wyjawia. E. Owczarek
Paulina Lubartowska (20 lat) i Damian Romel (23 lata) są ze sobą od 4,5 roku. To ich kolejne walentynki, które spędzą oddzielnie. Dziś Damian o 8.30 wsiądzie do autobusu, by po kilku godzinach zameldować się w swojej jednostce wojskowej.

Od listopada Damian odbywa zasadniczą służbę wojskową w jednostce w Bartoszycach. Na szczęście dostał przepustkę na weekend i Święto Zakochanych obchodzą już... od trzech dni. Jednak w walentynki widzieć się będą tylko przez chwilę - o godz. 8.30 Damian musi wyjechać z Ostrołęki. Nie będzie to dla nich pierwszy Dzień Zakochanych, który będą musieli spędzić oddzielnie. Przez lata tworzyli związek "na odległość" - ich rodzinne miejscowości dzieli 150 km.
- Najgorzej wspominam nasze pierwsze walentynki - mówi Paulina. - Damian nie mógł nawet do mnie zadzwonić, bo w jego miejscowości zepsuty był automat telefoniczny. Kolejne Święto Zakochanych także spędziliśmy oddzielnie, ale mogliśmy już ze sobą porozmawiać przez telefon. Przekonałam się jednak, że Dzień Zakochanych to bardzo egoistyczne święto. Współczuję tym, którzy tego dnia nie mają przy sobie ukochanej osoby. Muszą patrzeć na pary, które spacerują, trzymają się za ręce, przytulają...
Najlepiej Paulina i Damian wspominają ubiegłoroczne walentynki. Były kwiaty, słodycze, szampan i... horror na wideo. Ten zestaw mogą śmiało polecić każdej zakochanej parze. Doskonale pamiętają swoje pierwsze spotkanie - 5 sierpnia 2000 roku.
- To było przeznaczenie - mówi Damian. - Od dzieciństwa przyjeżdżałem do swojej cioci, której posesja prawie sąsiaduje z domem Pauliny. Nigdy wcześniej nie zwróciłem na nią uwagi. A to miały być moje ostatnie wakacje w Ostrołęce.
Jeden miesiąc wakacji stracili na "krążeniu wokół siebie". Damian wątpił, czy ma szansę u Pauliny. W dodatku nie przypuszczał, że jego wybranka nie ma nawet 15 lat! W końcu poznały ich ze sobą koleżanki. Od tej pory zaczęli się ze sobą spotykać. Dziś nie wyobrażają sobie życia bez siebie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna