Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To rewolucja! Popłyniemy z Wielkich Jezior Mazurskich aż na Niemen!

Kazimierz Radzajewski [email protected]
To co dla wielu mieszkańców Mazur i wodniaków wydawało się mrzonką, przybiera realne kształty.

Będzie można popłynąć z Wielkich Jezior Mazurskich aż na Niemen. Nie wcześniej jednak niż w 2018 roku.

Do tego czasu trzeba będzie zbudować drogę wodną, która zacznie się na Niegocinie, przez Pojezierze Ełckie pobiegnie na Biebrzę i do Kanału Augustowskiego.

Pierwszy milion z trzystu

To ponad 100 km szlaku po jeziorach i rzekach, z nowymi kanałami i śluzami. W projekcie ocenianym na 300 mln zł bierze udział 15 powiatów i gmin z województw warmińsko - mazurskiego i podlaskiego. Zainteresowani chcą wyłożyć 1,23 mln zł na fazę wstępną, czyli opracowanie tzw. studium wykonalności. Taką szansę daje im teraz poparcie Zarządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego.

Pomysł nowej drogi wodnej pilotuje powiat ełcki. W realnej perspektywie rodzi się koncepcja podróży wodnym szlakiem aż na Niemen, po terenach Białorusi i Litwy. Kilka dni temu pomysł ełckiego starostwa zyskał poparcie Zarządu Województwa Warmińsko Mazurskiego. To otwiera możliwości sięgnięcia po fundusze unijne na opracowanie tzw. studium wykonalności projektowanej inwestycji.

- Sprzyjamy tej prorozwojowej koncepcji. W grę wchodzi przecież znaczące ożywienie turystyczne i gospodarcze północno-wschodniej Polski, a swoje wsparcie wyraża także samorząd woj. podlaskiego - mówi Marcin Galibarczyk, z urzędu marszałkowskiego w Olsztynie.

Gra wstępna, finał odległy

- To pierwszy krok i faza wstępna. Teraz samorządy będą mogły zająć się samą koncepcją, czyli określić szanse powodzenia projektu. Musimy realnie określić warunki i korzyści zakładanej inwestycji, której finał może nastąpić w 2018 roku - tłumaczy zasadność tworzenia studium wykonalności Andrzej Pułecki, pełnomocnik starosty ełckiego ds. budowy nowej drogi wodnej.

Fachowe opracowanie ma zawierać opinie ekspertów, warunki stawiane przez ekologów, konsultacje z mieszkańcami.

Dopłynąć będzie można w zasadzie wszędzie, bo droga wodna zacznie się na jez. Niegocin, pobiegnie pogłębionym rzekami, systemem kanałów i śluz do Pojezierza Ełckiego, z końcem na Biebrzy. Ta rzeka poniesie zaś nawet poza granice Polski.

Tak to poleci

Wszystko zależy od powiatów i gmin, które w nowym szlaku wodnym widzą swoją szansę na rozwój. Teraz jest 15 samorządów, bo do pomysłu lidera projektu - powiatu ełckiego dołączyło ostatnio także Giżycko. Oprócz Ełku i letniej stolicy Mazur oraz powiatu giżyckiego projektem są zainteresowane także powiaty grajewski i piski oraz gminy Ełk, Orzysz, Kalinowo, Miłki, Rajgród i Płaska. Każdy z partnerów wniesie w tej fazie 8200 zł tytułem wkładu własnego. 90 procent kosztów analizy ma pochodzić z unijnego Programu Operacyjnego Rozwój Polski Wschodniej.

Szlak zacznie się na jez. Niegocin i pobiegnie przez jeziora Wojnowo, Buwełno, Tyrkło, Śniardwy, rzeką Orzyszą i jez. Kraksztyn, Orzyskim na Druglin, Guzki, Lepaki, Sunowo, Ełckie, Selment Wielki, Rajgrodzkie, Dręstwo, Tajno i kanałem Woźnawiejskim do Biebrzy, która zaprowadzi do śluzy w Dębowie i dalej na Kanał Augustowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna