Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu na razie jest ściernisko... A będzie S19

WS, MG
Tak ma przebiegać S19
Tak ma przebiegać S19 GDDKiA
Dotychczasowe projekty bielskiej „dziewiętnastki” były odrzucane, ale minister obiecuje, że drogę zbuduje

Budowa „dziewiętnastki“ to sztandarowe hasło wyborcze Platformy Obywatelskiej na Podlasiu. Tym razem poseł Robert Tyszkiewicz, lider listy PO, przywiózł do Bielska Pawła Olszewskiego, wiceministra infrastruktury i rozwoju.

Obaj zapewniali, że za parę dni ogłoszony zostanie przetarg na dokumentację podlaskiej S19. Po jej sporządzeniu wiadomo będzie którędy trasa ma przebiegać i ile ma kosztować jej budowa.

Tymczasem już na etapie projektów pojawiły się problemy z uzyskaniem pozwoleń. Zdaniem polityków to, że droga powstanie, jest pewne. Po raz kolejny znalazła się na liście najpilniejszych inwestycji drogowych w kraju.

– Niezależnie od wyników wyborów budowa drogi ekspresowej S19 zostanie uruchomiona – zapewnia Tyszkiewicz. – Będzie przetarg, będą trwały prace przygotowawcze, a budowa drogi już figuruje w dokumentach państwa. Nie sądzę, by znaleźli się politycy, którzy nie poprą tej inwestycji .

Na sporządzenie dokumentacji władze dają sobie trzy lata. Jak zapewniał minister, w budżecie państwa zarezerwowano na ten cel 50 milionów złotych. Gdy studium będzie gotowe, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad złoży wniosek o wydanie decyzji środowiskowej. Później ma ruszyć budowa. Trasa od Lubertowa w woj. lubelskim do Białegostoku (przez Bielsk) ma być gotowa do 2023 roku, a odcinek od stolicy podlaskiego do przejścia granicznego w Kuźnicy do 2025. Według założeń w Bielsku i w Siemiatyczach zostaną zbudowane obwodnice. Tak samo w Boćkach i Dziadkowicach.
Problem w tym, że o przebudowie S19 mówi się od dawna. Wiele odcinków zostało już nawet wstępnie zaprojektowanych i odrzuconych np. przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.

– S19 nie była dotychczas w dokumentach planistycznych traktowana jako spójna, jedna duża inwestycja, trwały przygotowania związane z dokumentacją środowiskową dla kilku odcinków. I były m.in. odmowy wydania takich decyzji, sprawy są w sądzie – przyznaje minister. – Natomiast teraz musimy na to spojrzeć całościowo, biorąc pod uwagę zmianę okoliczności i poszerzenie zakresu inwestycji, która idzie do realizacji.

Zapowiada jednak, że wszystko, co do tej pory zrobiono, będzie w miarę możliwości wykorzystywane. Planowana inwestycja została podzielona na odcinki. Na każdym z nich prace przygotowawcze są na różnym etapie.

Pierwszy z nich to Korycin – Knyszyn – Dobrzyniewo – Choroszcz, który czeka już na uzyskanie decyzji środowiskowej. Ma być ona gotowa w listopadzie.

Drugi – bardziej nas interesujący odcinek – to południowa obwodnica Białegostoku biegnąca od węzła Choroszcz przez Kudrycze, Wojszki, Ploski do Proniewicz, czyli do obwodnicy Bielska Podlaskiego. Tu jednak już od początku są problemy, bo Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie zaakceptowała przebiegu tego odcinka. GDDKiA od jej decyzji odwołała się do sądu.

Trzeci odcinek S19 to początek obwodnicy Bielsk Podlaski – Chlebczyn z obwodnicami Bociek, Dziadkowic i Siemiatycz. Tu RDOŚ też odmówiła zgody na realizację. GDDKiA odwołała się do GDOŚ w Warszawie.

Kolejny odcinek Korycin – Kuźnica jest na bardzo wstępnym etapie przygotowań.

– Do realizacji będą kierowane w pierwszej kolejności te inwestycje, które będą najszybciej przygotowywane przez GDDKiA – zapewnił Olszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna