MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tur nawet osłabiony był nie do pokonania [ZDJĘCIA]

K. Jankowski
Piłka nożna. Kolejne dwa zespoły na swojej czwartoligowej drodze pokonali piłkarze bielskiego Tura.

W środę bielszczanie wygrali u siebie z Rudnią Zabłudów 4:2 (0:2), a w niedzielę w Narewce wypunktowali tamtejszy LZS 2:0 (2:0). I znowu są w fotelu lidera!

Do odniesienia obu zwycięstw wystarczyło 90 minut dobrej gry. Złożyły się na nie: druga połowa meczu z Rudnią i pierwsza z Narewką. W środę Tur wziął się do pracy dopiero wtedy, gdy przegrywał już 0:2. Oba gole dla zespołu z Zabłudowa strzelił niesforny, ale skuteczny Krzysztof Czaban. 26-letni napastnik najpierw świetnym „spadającym liściem” z rzutu wolnego zaskoczył Patryka Siduna, a potem podwyższył silnym uderzeniem z linii pola karnego.

Po przerwie Tur musiał zaatakować, a gdy to zrobił, obrona gości pękła całkowicie. Najpierw Karol Kosiński strzelił kontaktowego gola z karnego podyktowanego za faul na jego bracie Andrzeju, a potem dwie bramki zdobył Łukasz Pawluczuk. Niewidoczny wcześniej napastnik najpierw strzelił nożycami w tłoku pod bramką Rudni, a potem plasowanym strzałem posłał piłkę wprost w okienko. Wynik 4:2 ustalił Michał Walczuk celnym strzałem po dogodnym dograniu Karola Cara.

Atmosferę popsuł pomeczowy incydent z arbitrem Piotrem Karwowskim, który… nie chciał podać ręki trenerowi Tura. Swoją opinię na ten temat wyrazili zawodnicy, a sędzia wyciągnął czerwoną kartkę i ukarał nią Karola Kosińskiego.

Działacze bielskiego zespołu zapowiedzieli złożenie odwołania od tej kartki, ale już w niedzielnym meczu w Narewce Tur musiał grać bez Kosińskiego oraz ukaranego wcześniej żółtym kartonikiem Walczuka. Na dodatek kontuzja z meczu z Magnatem wyeliminowała z gry Mateusza Jakubowskiego, a nie w pełni zdrowia był też Karol Car. Tur nie miał jednak problemu z pokonaniem LZS-u 2:0. Oba gole padły po strzałach młodych skrzydłowych: Łukasza Popiołka i Daniela Daniłowskiego.

Do nietypowej sytuacji doszło w 33. minucie, gdy grający wiosną na bramce LZS-u Mirosław Krasnopolski najpierw złapał piłkę, a później zaczął ustawiać wybicie z autu bramkowego, chociaż piłka wcale nie opuściła boiska. Do bezpańskiej piłki wystartował czujny Pawluczuk i tylko ofiarna interwencja Krasnopolskiego zapobiegła utracie trzeciego gola. Po tej interwencji lider zespołu z Narewki doznał kontuzji i opuścił boisko.

Po przerwie gra się wyrównała i na dwie groźne akcje Pawluczuka i Popiołka gospodarze odpowiedzieli soczystymi strzałami Jacka Stefanowicza. Trener Paweł Bierżyn dokonał trzech zmian, desygnując m.in. do gry na środku ataku obrońcę Karola Cara, który zmienił zmęczonego Pawluczuka. Wynik jednak się nie zmienił i goście mogli cieszyć się z wygranej.

Po obu zwycięskich meczach, które w ubiegłym tygodniu Tur rozegrał z Rudnią Zabłudów i LZS Narewką, bielszczanie wyszli na prowadzenie w tabeli IV ligi.

Zdobycie pierwszej pozycji w tabeli było możliwe, bowiem Ruch Wysokie Mazowieckie stracił dwa punkty remisując bezbramkowo z Orłem Koln0.

Ruch ma teraz punkt straty do Tura, ale też w zapasie jeden zaległy mecz z Klubem Sportowym Śniadowo. Ma więc szansę na odrobienie różnicy punktowej do drużyny z Bielska.

Bielsk Podlaski, 25.05.2016 - IV liga
Tur Bielsk Podlaski - Rudnia Zabłudów 4:2 (0:2)

Bramki: 0:1 - 6’ Czaban (w), 0:2 - 15’ Czaban, 1:2 - 63’ K. Kosiński (k), 2:2 - 67’ Pawluczuk, 3:2 - 70’ Pawluczuk, 4:2 - 90’ Walczuk.

Żółte kartki: K. Kosiński, Walczuk (Tur); Karolczuk (Rudnia).

Czerwona kartka - K. Kosiński (Tur; po meczu, za dyskusję z arbitrem).

Sędziował Piotr Karwowski (Stawiski).

Widzów 120.

Tur: Sidun - K. Kulikowski, Koźlik, P. Kosiński, A. Kosiński - Popiołek (83’ Car), A. Lewczuk, Łochnicki, K. Kosiński (90’ Iwaniuk), Daniłowski (69’ Walczuk) - Ł. Pawluczuk (85’ Plago).

Rudnia: Jendruczek - Mściwujewski, Jarmoszko, Kiercul, Iwanicki - Muklewicz, Leończuk, Korolczuk (85’ Puchłowski), Bańkowski (80’ Lewicki) - Czeremcha - Czaban (62’ D. Czurak).

Narewka, 29.05.2016 - IV liga
LZS Narewka - Tur Bielsk Podlaski 0:2 (0:2)

Bramki: 25’ Popiołek, 28’ Daniłowski.

Żółte kartki: Walenciej, Stefanowicz (LZS); A. Kosiński (Tur).

Sędziował Piotr Ukalski (Białystok).

Widzów 100.

LZS: M. Krasnopolski (35’ Chilimoniuk) - Niegowski, J. Krasnopolski, Walenciej, Andrzejewski - Dyrynda (63’ Turowski), Trusiewicz (72’ Charkiewicz), Gąsowski (61’ Latkowski), Stefanowicz - Stulgis, Lasota.

Tur: Sidun - K. Kulikowski, Koźlik, P. Kosiński, R. Kulikowski - A. Kosiński, A. Lewczuk - Popiołek (79’ Iwaniuk), Łochnicki, Daniłowski (61’ Plago) - Ł. Pawluczuk (73’ Car).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna