Przygotowania na ewentualne przyjęcie uchodźców z Ukrainy trwają już od dłuższego czasu. Jesteśmy przygotowani na każdy scenariusz, nawet ten najczarniejszy, który niestety właśnie się realizuje - mówi Anna Dzierszko, rzeczniczka wojewody podlaskiego.
W obliczu wojny na Ukrainie, realny staje się scenariusz, w którym obywatele tego kraju będą uciekać do Polski. Oficjalnie mówi się o tym, że nasz kraj przygotowuje się do przyjęcia nawet miliona uchodźców. Państwo będzie musiał zapewnić im zakwaterowanie z wyżywieniem oraz dostępem do węzłów sanitarnych.
I choć największy ruch uchodźców ominie województwo podlaskie, bo nie graniczymy bezpośrednio z Ukrainą, to można spodziewać się, że granica z Białorusią w jakimś stopniu stanie się miejscem, gdzie gromadzić się mogą uchodźcy nie tylko z Ukrainy, ale też Białorusi.
- Na dzień dzisiejszy nie ma żadnego wzmożonego ruchu uchodźców z żadnego z tych krajów - informuje mjr. Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka prasowa Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.
Na gwałtowny napływ uchodźców przygotowuje się też Caritas, którzy zamierza bazować na ścisłej współpracy z odpowiednimi służbami.
- Podobnie jak w kryzysie na granicy polsko-białoruskiej, bardzo ważnym elementem ewentualnych reakcji byłaby współpraca z przygranicznymi parafiami. Caritas w Polsce przygotowuje miejsca, które mogłyby posłużyć do zakwaterowania uchodźców z Ukrainy po wcześniejszym uzgodnieniu warunków i zasad z lokalnymi wojewodami - mówi Małgorzata Jarosz-Jarszewska, zastępca dyrektora Caritas Polska.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?