To miała być tylko szybka pożyczka, jakich udzielała wiele, zwłaszcza przed świętami.
Mord według planu
Prokurator nie ma wątpliwości, że Wojciech Ł. zaplanował morderstwo dokładnie. Umówił się z kobietą na niedzielne popołudnie 21 grudnia, twierdząc, że zamierza wcześniej spłacić ratę niewielkiego kredytu i ma znajomego, który również chce zaciągnąć pożyczkę w Providencie. Zwabił kobietę do piwnicznej komórki i tam zarzucił na szyję przygotowany wcześniej pasek klinowy. Zaciskał tak długo, aż ją udusił. Zabrał jej gotówkę, 2,2 tys. zł i cenniejsze rzeczy osobiste. Zapakował ciało do samochodu i pojechał kilkanaście kilometrów za Zambrów, nad niewielką rzekę Gać. Wrzucił zwłoki do wody i wrócił do domu.
- Sprawca przyznał się do zabójstwa - mówi Maria Kudyba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Motywem zbrodni był rabunek.
Policjanci z komendy wojewódzkiej w Białymstoku i powiatowej w Zambrowie zadziałali błyskawicznie. Już dzień po morderstwie Wojciech Ł. został przez nich zatrzymany. Wskazał miejsce, gdzie wrzucił ciało kobiety do rzeki. Funkcjonariusze odnaleźli w pobliżu damską torebkę. Zaczęli dokładnie przeczesywać okolicę. Dopiero we wtorek wyłowili zwłoki.
Sąd Rejonowy zadecydował o aresztowaniu Wojciecha Ł. na trzy miesiące. Za zabójstwo i rabunek grozi mu najwyższa kara - pozbawienia wolności od 25 lat do dożywocia.
Pytania bez odpowiedzi
Zambrów wstrząśnięty jest tragedią. Kobietę uważano za zaginioną - na lokalnym portalu umieszczono informacje o prowadzonych poszukiwaniach. Tylko na forum internetowym ukazał się wpis sugerujący morderstwo, ale szybko zniknął. Prokuratura i policja milczały aż do dzisiaj, gdy odnaleziono ciało.
- Jak można z pieniędzmi iść do obcego mieszkania? - pytają przerażeni mordem sąsiedzi.
Jednak szybkie pożyczki, dostarczanie pieniędzy do domu, na telefon, to siła Providenta. Tak działają wszyscy przedstawiciele, którzy teraz zadają sobie pytania o bezpieczeństwo wykonywanej pracy. Szefowie firmy zorganizowali specjalne spotkanie w tej sprawie. Wszyscy są zszokowani. Nie mogą zrozumieć, dlaczego kobieta poszła z mężczyzną do piwnicznej komórki. Gdyby została w mieszkaniu, może ktoś usłyszałby jej krzyk.
Wojciech Ł. ma wśród sąsiadów opinię wyjątkowo spokojnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?