Via Baltica to szansa dla nas!

Trzeba było ekspertów firmy Scott Wilson, żeby do urzędników Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad z Białegostoku dotarło: wariant Via Baltiki przez Łomżę jest najkrótszy, najszybszy i najtańszy. Do tego najmniej zagraża środowisku.

Najlepiej przez...Łomżę!
W miniony piątek zakończyły się konsultacje społeczne w tej sprawie. Wcześniej na spotkaniach z mieszkańcami m.in. Łomży, Ełku, Ostrołęki, Suwałk i Białegostoku eksperci firmy Scott Wilson przedstawiali warianty przebiegu Via Baltiki: trzy łomżyńskie i jeden białostocki (na mapce obok).
Szczegółowo opisywali, jakie będą konsekwencje wyboru przez polski rząd każdego z nich. Jasno powiedzieli, że najgorszy jest białostocki. W każdej kategorii (pod względem szkodliwości dla środowiska, organizacji i kosztów ruchu, wpływu na rozwój regionu) dostał on mniej punktów niż łomżyński - blisko o połowę.
Przypomnijmy, że wariant Via Baltiki przez Białystok pojawił się w 1992 r. za rządów Włodzimierza Cimoszewicza.

Domagamy się obwodnicy
Na spotkaniu w piątek sala Hotelu Gromada w Łomży pękała w szwach. Mieszkańcy blisko cztery godziny opowiadali o gehennie życia z tirami pod oknami.
- Kto mi pomoże, jak się komin zawali, bo pękł w połowie? - pytała ze łzami w oczach staruszka, wdowa z domu przy ul. Wojska Polskiego. - Wszystko się trzęsie, jak gnają tiry! Spać nie można!
Łomżyniacy pytali, kto zapłaci za remonty domów, bo obwodnica będzie (?) za minimum 10 lat.
- U nas pękają fundamenty i ściany - żalił się Andrzej Roszkowski, mieszkający przy najdłuższej ulicy w rozjeżdżanym tirami mieście. - Kierowcy 30-tonowych kolosów nie przestrzegają ani nakazu jazdy z prędkością do 40 km na godzinę, ani zakazu jazdy nocą.
Zakaz jazdy tirów nocą wprowadził w listopadzie 2007 r. prezydent Jerzy Brzeziński. Policja ani inspektorzy kontroli transportu nie radzą jednak sobie z sytuacją.
Opinie ekspertów dają nadzieję na wyczekiwaną latami obwodnicę i rozwój regionu. Inwestycja tak gigantyczna jak Via Baltica, to miejsca pracy w promieniu 30 km.
Wiedzą o tym samorządowcy, dlatego gminy i powiaty leżące wzdłuż wariantu łomżyńskiego przy każdej okazji popierały determinację samorządu Łomży w walce o Via Baltikę.
Tylko dzięki niej powstanie most na Narwi. Ten w Piątnicy ma już pół wieku.
Opracowanie firmy Scott Wilson trafi teraz do GDDKiA oraz Ministerstw Środowiska i Infrastruktury. Wkrótce okaże się, jaką decyzję podejmie obecny rząd.