Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy będą miejsca parkingowe dla autokarów po remoncie placu w Parku Poniatowskiego?

(u, ka)
Na plac nie będą mogły wjeżdżać samochody
Na plac nie będą mogły wjeżdżać samochody P. Niemczynowicz
Po zakończeniu przebudowy placu przed Teatrem Dramatycznym nie będą tam mogły parkować ani samochody osobowe, ani autokary. Na nowym parkingu na ul. Elektrycznej, sąsiadującej z teatrem, mogą się zatrzymać zaledwie dwa autokary, a to stanowczo za mało.

- Nowy parking zbudowano na tyłach Teatru Dramatycznego, przy ul. Elektrycznej - powiedział "Współczesnej" Janusz Ostrowski, naczelnik Wydziału Inwestycji i Budownictwa Urzędu Miejskiego w Białymstoku. - Jest tu ponad 20 miejsc dla samochodów lub dla dwóch autokarów. Autokary parkowałyby wzdłuż ul. Elektrycznej. Na poboczach zmieści się przynajmniej sześć autokarów. Widzowie i pracownicy teatru będą też mogli parkować na ul. Branickiego.
Remont placu przed teatrem od dawna budzi kontrowersje. Projekt architektoniczny, który powstał kilka lat temu, zakładał wyłożenie nawierzchni kostką granitową, zbudowanie półokrągłych schodów (które jednocześnie tworzyłyby widownię amfiteatralnej sceny), a nad rzeką Białą - niewielkiej kawiarenki. Do tego uporządkowanie parkowych alejek, wymiana zużytych mostków. Dziś z projektu pozostały tylko granitowe płyty, które pokryją cały plac przed teatrem. Nie będzie ich już jednak na parkingu (tam położono polbruk). Zamiast półokrągłych schodów - fontanna typu mokry chodnik i nastrojowe oświetlenie, zamontowane w nawierzchni placu. Zmiany wprowadzano, by obniżyć koszty - a i tak radni lewicy protestowali przeciwko zbyt dużym wydatkom.
- Całość będzie kosztowała 2 mln 715 tys. zł - mówi naczelnik Ostrowski. - Prace skończymy na przełomie sierpnia i września. Wcześniej podawaliśy datę 15 sierpnia, ale marszałek województwa znalazł pieniądze na remont schodów prowadzących do teatru. By cieżarówki nie jeździły po nowej nawierzchni, przesuniemy zakończenie prac.
Już dziś jednak widać, że plac po remoncie wygląda estetycznie, ale bardzo zwyczajnie. Z zapowiadanych "ciekawostek" niewiele udało się zrealizować. Czyli - z dużej chmury mały deszcz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna