Bankructwa się nie planuje, ale w wielu przypadkach zapowiedzi nadchodzących problemów widać już wcześniej. Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK wynika, że większość tegorocznych bankrutów miało kłopoty już co najmniej pół roku przed ogłoszeniem upadłości.
Ile w Podlaskiem ogłoszono upadłości konsumenckich oraz kim są i ile wynoszą długi największych bankrutów w naszym województwie i w największych miastach regionu prezentujemy w galerii:
Bankom i innym wierzycielom tegoroczni bankruci z województwa podlaskiego winni są już ponad 20 mln zł, a rekordzista ponad milion. W największych miastach regionu najbardziej obciążony długami jest 36-letni białostoczanin, który o 100 tys. zł wyprzedza 46-latka z Suwałk. Z kolei dług łomżanina (47 lat) jest trzykrotnie mniejszy niż mieszkańca Białegostoku.
Ponieważ dane rejestru dotyczą pierwszych pięciu miesięcy tego roku, można spokojnie przyjąć, że na koniec roku zadłużenie podlaskich bankrutów przekroczy zeszłoroczne 37 mln zł. Tym bardziej, że upadłości konsumenckich w naszym województwie systematycznie przybywa, a największy skok dotyczy lat 2019 - 2020.
W całym kraju długi bankrutów sięgają 689 mln zł (122,6 tys. zł/osobę), a rekordzista musi spłacić prawie 8,4 mln zł. Licząc od 2015 roku, kiedy prawo umożliwiło upadłość konsumencką, długi upadłych przekroczyły już 5,1 mld zł.
Czytaj również: TOP 20 największych dłużników w Podlaskiem. To głównie mężczyźni. Ile mają do spłacenia? (zdjęcia)
W Polsce od stycznia do mają 2021 roku upadłość konsumencką ogłosiło już niemal tyle osób, co w całym 2019 roku To rezultat uproszczenia prawa, które zmieniło się w marcu 2020 roku. Nowe regulacje umożliwiają ogłoszenie upadłości także osobom, które przyczyniły się do powstania swoich długów oraz dłużnikom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą. Wcześniej było to niemożliwe. Efektem liberalizacji przepisów jest prawie 13 tys. upadłości w minionym roku, niemal dwa razy więcej niż rok wcześniej. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku padnie nowy rekord.
– Zwykle tak jak w przypadku różnego rodzaju trudnych sytuacji i tu finał jest wynikiem splotu wielu niesprzyjających okoliczności. Często w grę wchodzi rozwód, utrata pracy, kłopoty zdrowotne, ale zdarza się też nadmierny optymizm, co do możliwości spłaty zobowiązań. Wpływ na statystyki może też mieć pandemia, która czasem mogła przybliżyć upadłość. Wśród bankrutujących w tym roku, problemy z obsługą kredytów i innych zobowiązań miało trzech na czterech dłużników – mówi Halina Kochalska, ekspert BIG InfoMonitor.
Dodaje, że spośród 7,4 tys. bankrutujących Polaków ponad 5,6 tys. ma zaległości widoczne w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor oraz BIK. W niemal 90 proc. przypadków problemy dłużników istniały co najmniej pół roku przed ogłoszeniem upadłości.
- To pokazuje, że odpowiednia weryfikacja wiarygodności płatniczej mogłaby zapobiec pogłębianiu ich zadłużenia i stratom przyszłych wierzycieli – zauważa Halina Kochalska.
W pierwszej dziesiątce największych dłużników w Polsce znajdują się osoby posiadające minimum 2,4 mln zł zobowiązań widocznych w BIG InfoMonitor i BIK. Tegoroczny rekordzista jest 62-latek z Mazowsza i ma do spłaty osiem zobowiązań. Wyprzedza 54-letnią warszawiankę z długiem 5,8 mln zł.
Na ogłoszenie upadłości najczęściej decydują się osoby od 36 do 45 lat (co czwarty bankrut). W statystykach obejmujących ponad 6 lat, kolejne grupy to osoby w wieku 46-55 oraz 56-65 lat. Za to częściej niż kiedyś pod ścianą stają osoby w wieku 26-35 lat. Swoistą nowością jest też to, że po raz pierwszy w statystykach bankructw mężczyźni wyprzedzili kobiety.
Strefa Biznesu: Coraz więcej chętnych na kredyty ze zmienną stopą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?