Tak, tak - to nie żart. Brak światła może powodować całkiem poważne problemy. Są jednak sposoby, żeby sobie radzić, gdy w porze wstawania za oknem jest jeszcze ciemno...
W promieniach sztucznego słońca
No właśnie. Jeśli brakuje nam słońca, trzeba go szukać... choćby sztucznego. Solariów na szczęście w Białymstoku nie brakuje. Jakże przyjemnie jest się powygrzewać, gdy na zewnątrz buro i zimno. Nic więc dziwnego, że w jesienne i zimowe dni w solariach ustawiają się kolejki.
- Zdecydowanie więcej osób przychodzi do nas jesienią i zimą - mówi pracownica firmy o ciepłobrzmiącej nazwie "California". - I nie chodzi tylko o to, by się opalić, ale także wygrzać. Sama wiem z własnego doświadczenia, że ta odrobina witaminy "D" najlepiej pomaga na jesienne smutki.
Robert, właściciel białostockiego solarium "Hawana" również jest przekonany o leczniczych właściwościach wygrzewania się w promieniach sztucznego słońca.
- Wiadomo, że lampy w solarium emitują światło zbliżone barwą do naturalnego, a tego właśnie brakuje nam najbardziej w jesienne i zimowe dni - mówi.
Okazuje się, że solaria oferują jeszcze coś ciekawego - koloroterapię. Niektóre lampy emitują różnobarwne światła, co ma wpływać na...
- Poprawę naszego nastroju, lepsze samopoczucie, pobudzenie w nas optymizmu - tłumaczy pan Robert. - To już standard w solariach. Podobno taka koloroterapia potrafi nas też odstresowywać.
Ciepłe kraje i witaminy
Skoro Polacy cierpią na depresję zimową, to co mają powiedzieć mieszkańcy takich krajów jak Szwecja czy Norwegia?
- Depresja zimowa to poważny problem w krajach nordyckich - mówi Janusz Kahl, konsul Danii i Szwecji w Krakowie. - Dlatego niczym wyjątkowym są u nas porady u lekarza w tym zakresie.
A jak Duńczycy i Szwedzi sobie radzą? Często polecane są terapie światłem. Ale przede wszystkim mieszkańcom pomaga państwo.
- Kraje te dużo inwestują w promocję zdrowego stylu życia - tłumaczy Kahl. - Duńczycy chętnie jedzą ryby, owoce i warzywa, a unikają tłuszczy. Na ulicach widać, że bardzo dużo osób jeździ rowerem lub biega.
Wiele rodzin z krajów nordyckich ma też wkalkulowany w budżet zimowy wyjazd do ciepłych krajów. Ale ludzie ci są zamożni, więc mogą sobie na to pozwolić. A co mogą zrobić Polacy o mniej zasobnych portfelach?
Spacery w towarzystwie
- Kiedy brak nam energii na wstanie z łóżka i pójście do pracy, a stan ten utrzymuje się dłużej niż kilka dni, warto zasięgnąć pomocy specjalisty - mówi Wiesława Gołąbek, psycholog. - Żeby zapobiec depresji zimowej warto jak najczęściej wybierać się na spacery, szczególnie w słoneczne dni. Ważna jest każda aktywność. Zapewnijmy też sobie życzliwe towarzystwo, żeby nie czuć się samotnym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?