Mimo wielu lat analiz nie zapadła jeszcze decyzja, którędy będzie przebiegała najważniejsza droga na Mazurach. Wariant zakładający przebudowę trasy w pobliżu istniejącego szlaku jest najlepszy pod względem ekonomicznym i technicznym. Według wstępnych szacunków pochłonie on niecałe 2 mld zł netto. Niestety przebiega przez niezwykle cenną pod względem przyrodniczym Ostoję Żółwia Błotnego Baranowo. Druga z rozpatrywanych propozycji omija te tereny, ale i tak ingeruje w obszary Natura 2000. W dodatku jest droższa o ok. 360 mln zł.
Nowa droga stwarza zagrożenia
Analiza przebiegów krajowej szesnastki na odcinku z Mrągowa do Ełku rozpoczęły się w 2008 roku. Ze względu na teren trudny pod względem przyrodniczym, stopniowo dochodziły nowe propozycje. W pewnym momencie drogowcy rozpatrywali aż 41 wariantów. Ostatecznie w 2010 roku wybrano 7 najlepszych i poddano je dalszej analizie. Jej wyniki zostały właśnie opublikowane.
Wiele miesięcy zajęło specjalistom przeprowadzenie szczegółowej inwentaryzacji przyrody. Analizie florystycznej został poddany obszar 180 kilometrów kwadratowych, a faunistycznej aż 360 km kw. Na tym terenie znajduje się m.in. 210 siedlisk chronionych, ok. 300 stanowisk chronionych roślin i grzybów oraz 28,8 tys. stanowisk chronionych ptaków.
- Z przedstawionych analiz wynika, że najkorzystniejszym pod względem środowiskowym jest wariant III, przebiegający na północ od istniejącej trasy - wyjaśnia Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Z raportu oddziaływania na środowisko wynika, że zajmie on ok. 15,3 ha powierzchni obszarów Natura 2000 i 526 ha Obszarów Chronionego Krajobrazu, m.in. Jezior Orzyskich i Pojezierza Ełckiego. Żeby wariant ten powstał, potrzeba będzie wykarczować ok. 95 ha lasów. Jego budowa spowoduje zniszczenie 26 stanowisk roślin i 152 stanowisk zwierząt objętych ochroną. Utrudni tez życie mieszkańcom regionu. Hałas samochodów przekroczy normy w pobliżu 29 budynków, w tym 15 wielorodzinnych, a budowniczy będą musieli wyburzyć 5 domów.
- Wariant III, o najmniejszej ilości kolizji środowiskowych, jest nadal inwestycją stwarzającą wiele zagrożeń i strat w środowisku - czytamy w raporcie. - Należy mieć świadomość, że pozostałe warianty generowałyby tych negatywnych skutków jeszcze więcej.
Decyzja zapadnie w Warszawie
- Jest on jednak najmniej korzystny pod względem ekonomicznym - dodaje Karol Głębocki. - Wariant IVa, przebiegający w korytarzu zbliżonym do istniejącej 16-tki, jest najkorzystniejszy pod względem ekonomicznym i technicznym.
Jak wyjaśniają drogowcy koliduje on jednak przede wszystkim z obszarem Natura 2000 Mazurska Ostoja Żółwia Błotnego Baranowo. Unijne dyrektywy zakazują prowadzenia inwestycji na takim terenie, jeśli istnieje wariant alternatywny, omijający chronione siedlisko.
Jednak taki projekt jest nieopłacalny. Najlepiej świadczy o tym tzw. wewnętrzna stopa zwrotu. Przy jej obliczaniu porównuje się poniesione nakłady z planowanymi zyskami w postaci oszczędności paliwa i czasu kierowców.
Dla wariantu IVa wynosi ona 10,85 proc., a dla III - 1,69 proc. Inwestycja jest opłacalna, gdy ma wartość powyżej 5 proc., co oznacza, że nakłady zwrócą się po 20 latach. Wynika z tego, że droga w wariancie IVa zwróci się po 10 latach, a w wariancie III - po 60 latach.
- Obecnie analizujemy dokumenty, a następnie wraz z rekomendacją oddziału w Olsztynie przekażemy do GDDKiA w Warszawie - dodaje rzecznik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?