Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielki dobroczyńca ludzkości

Leszek Taborski [email protected]
Ks. Jakub Falkowski. Za: "Tygodnik Ilustrowany” 1860, I, 325
Ks. Jakub Falkowski. Za: "Tygodnik Ilustrowany” 1860, I, 325
Łomża. Ks. Jakub Falkowski, uczeń łomżyńskiego profesorium, założył IG

Szkoły w Łomży od kilku stuleci mogą poszczycić się znakomitymi nauczycielami. To z kolei miało i ma oczywisty wpływ na wysoki poziom wykształcenia i wychowania absolwentów tych szkół. Do takich zalicza się Jakuba Falkowskiego.

Przyszedł na świat 29 kwietnia 1775 roku we wsi Budlewo (dziś pow. bielski) jako syn Walentego i Teresy z Kuleszów, którzy należeli do ubogiej szlachty zaściankowej. Postanowili jednak wykształcić syna.

Niełatwa droga
Najpierw wysłali go do szkoły ks. misjonarzy w Siemiatyczach, a po roku do szkoły pijarskiej w Drohiczynie. W roku 1793 wstąpił do zakonu pijarów, którego zadaniem było wychowanie i wykształcenie młodzieży na ludzi światłych. Tym chciał w przyszłości zajmować się Jakub Falkowski, ale droga ku temu była dosyć długa.

Aby zostać nauczycielem należało przejść dwa etapy kształcenia: dwuletni nowicjat i trzyletnie profesorium, które obejmowało roczne studium humanistyczne i dwuletni kurs nauk filozoficznych. I właśnie w Łomży Falkowski, w latach 1794-1796, zakończył swoją edukację i rozpoczął wielkie, jak się później okazało, dzieło swego życia.

Po ukończeniu łomżyńskiego profesorium rozpoczął pracę nauczyciela w szkole w Szczuczynie. Od roku 1802 jako prefekt szkół zwracał szczególną uwagę na ubogą młodzież. Wtedy też spotkał Piotra Gąsowskiego, siedmiolatka, głuchoniemego od urodzenia. Okazało się, że to spotkanie zadecydowało o karierze księdza Falkowskiego. Postanowił poświęcić się kształceniu osób głuchoniemych.

Dla głuchoniemych
Po wizytacji w 1803 r. radcy szkolnego z Berlina Zöllnera, Falkowskiego wysłano, na koszt rządu, do Berlina. Tam kilkakrotnie odwiedzał instytut głuchoniemych. Nie udało mu się jednak zapoznać ze stosowanymi tam metodami. Po prostu była to tajemnica ukrywana przed obcymi. To go jednak nie zniechęciło i zaraz po powrocie zajął się edukacją swego wychowanka. Uczył go metodą głosową, która polegała na odpowiednim układzie ust i języka, przez co osiągało się żądane dźwięki.

Po kilku latach jego uczeń nie tylko zaczął mówić, ale i rozumiał mówiących. To pozwoliło mu uczęszczać do szkoły. O efektach pracy ks. Jakuba Falkowskiego stało się głośno w Warszawie. W 1809 r. Izba Edukacyjna poleciła mu przedstawić wychowanka oraz złożyć opis stosowanej przez siebie metody. Sześć lat później Dyrektor Edukacji Narodowej Stanisław Potocki polecił mu, aby w czasie wakacji udał się do Wiednia i zapoznał się z urządzeniem tamtejszego instytutu głuchoniemych i stosowanymi metodami nauczania. Po namowach Staszica udał się do Wiednia z trzema swymi wychowankami: Piotrem Gąsowskim, Franciszkiem Chodorowskim i Józefem Neumarkiem.

W Wiedniu, dzięki ofiarności księżnej Lubomirskiej, miał środki, aby odbyć praktykę w instytucie głuchoniemych i nauczać swych wychowanków. Jednak po powrocie do kraju przez krótki czas poczuł się opuszczonym.

Misja jego życia
Byli nawet tacy, którzy zarzucali mu m.in. to, że świadectwo o jego zdolnościach w nauczaniu głuchoniemych, jakie wystawił mu instytut wiedeński, Falkowski uzyskał za pieniądze. Chociaż bardzo go to bolało, nie zaprzestał misji swego życia. W roku 1816 Komisja Rządowa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego w Warszawie nominowała go na dyrektora instytutu dla głuchoniemych i ociemniałych, który był połączony ze szkołą w Szczuczynie. Rok później ksiądz Falkowski został wezwany do Warszawy w celu założenia w stolicy instytutu głuchoniemych, którego uroczyste otwarcie miało miejsce 23 października 1817 roku. Przyjmował on do instytutu całe rzesze ubogich uczniów, których kształcił bezpłatnie. To powodowało, że cały czas borykał się z trudnościami finansowymi. W związku z tym zrzekł się swojej pensji i innych dochodów, wszystko przeznaczając na potrzeby instytutu. Ksiądz Falkowski kładł duży nacisk na kształcenie zawodowe swoich wychowanków. Z jego inicjatywy wprowadzono w instytucie litografię, która do tej pory nie była znana w Polsce.

Wielkie zaangażowanie i upór Jakuba Falkowskiego zostały docenione w 1819 roku. Na posiedzeniu Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk został nagrodzony złotym medalem, który ustanowiono w 1809 roku dla tego, kto w Warszawie założy instytut dla głuchoniemych.

Wielki społecznik, filantrop i wspaniały człowiek, ks. Falkowski zmarł 2 września 1848 r. i został pochowany w podziemiach kościoła św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży w Warszawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna