Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilki podchodzą do osad w Białowieży

Urszula Ludwiczak [email protected]
Liczba wilków w naszym regionie utrzymuje się na stałym poziomie. Na zdjęciu jeden z mieszkańców lasów w obiektywie leśnika Krzysztofa Stasiaczka.
Liczba wilków w naszym regionie utrzymuje się na stałym poziomie. Na zdjęciu jeden z mieszkańców lasów w obiektywie leśnika Krzysztofa Stasiaczka. K. Stasiaczek
Coraz częściej ślady wilków i same zwierzęta można zaobserwować w pobliżu siedzib ludzkich w rejonie Puszczy Białowieskiej.

Podczas spaceru ośnieżoną polaną białowieską w kierunku rezerwatu ścisłego BPN, natknęłam się na tropy wilka - opowiada Maria Nowicka-Szpakowicz z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. - Tropy wychodziły z małego zagajnika świerkowego, by po chwili z powrotem do niego zawrócić. O swoim spostrzeżeniu rozmawiałam później ze znajomymi leśnikami z Białowieży. Okazało się, że wielu mieszkańców miejscowości widziało ostatnio wilki albo ich tropy w bliskim sąsiedztwie domostw.

Widziano np. jak przemaszerował przez całą osadę Gruszki, innym razem przeszedł tuż przed polującym myśliwym. Coraz częściej te zwierzęta próbują atakować - bez powodzenia - stada żubrów.

Jak zaznacza dr Rafał Kowalczyk z Instytutu Badania Ssaków PAN w Białowieży, w tym, że wilki podchodzą coraz bliżej siedzib ludzkich na Polanie Białowieskiej, a nawet na obrzeżach puszczy, nie ma nic dziwnego. Wyjaśnia, że podchodzenie wilków w pobliże domostw jest związane z zarastaniem Polany Białowieskiej przez las.

- Kiedy ludzie przestali użytkować pola na polanie, zaczęła postępować sukcesja. Powstała mozaika terenów otwartych oraz małych zagajników i młodników. To stworzyło doskonałe warunki życia dla jeleni, a za nimi naturalnie przyszły drapieżniki - wyjaśnia dr Kowalczyk.
Uspokaja też, że takie nie czujące strachu przed człowiekiem wilki to pojedyncze przypadki. Zazwyczaj to zwierzęta albo młode i niedoświadczone, albo osobniki chore lub stare, przez co ich naturalne instynkty są zaburzone.

Jak mówi Jarosław Krawczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, populacja wilków obserwowanych na terenie wszystkich nadleśnictw jest stabilna od lat 90. - Utrzymuje się liczba około 180 osobników - mówi Krawczyk. - Watahy wilków obserwowane są głównie w dużych kompleksach leśnych, we wszystkich puszczach w regionie, czyli Białowieskiej, Knyszyńskiej, Augustowskiej, Rominckiej, Boreckiej i Piskiej.

Warto też wiedzieć, że od roku 1995 na mocy rozporządzenia ministra, wilk jest zwierzęciem objętym ochroną prawną. Ale już wcześniej, w ówczesnym województwie białostockim, wilk był również chroniony decyzjami wydawanymi przez wojewodę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna