Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt zabronił dzieciom z "Narwi" gry na gminnym obiekcie

Mateusz Grzymkowski [email protected]
Młodzi piłkarze Narwi Piątnica trenują na boisku gminnym mimo tego, że samorząd cofnął ich drużynie pozwolenie na korzystanie z tego obiektu
Młodzi piłkarze Narwi Piątnica trenują na boisku gminnym mimo tego, że samorząd cofnął ich drużynie pozwolenie na korzystanie z tego obiektu M Grzymkowski
Boisko tylkodla wybranych.

Będziemy walczyć, aby nasze dzieci też mogły korzystać z tego boiska - zapowiada Hanna Nicińska, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Gminy Piątnica, które prowadzi młodzieżową drużynę piłkarską Narew Piątnica. - Kilka dni temu wójt nam tego zabronił.

Dlatego młodzi zawodnicy trenują na gminnym boisku bez zezwolenia. Niemal na każdym treningu pojawia się patrol policji, tak też było w miniony poniedziałek.

Poszło o harmonogram

W uzasadnieniu pisma, które na ręce prezes trafiło kilka dni temu czytamy, że treningi są niemożliwe, bo brakuje harmonogramu zajęć, który ustaliłby dni i godziny, w których młodzież miałaby z boiska korzystać.

Władze stowarzyszenia twierdzą, że w sprawie dokładnych terminów nie mogli się dogadać z przedstawicielami gminy. Ostatnie spotkanie w tej sprawie odbyło się na początku lipca i zakończyło się fiaskiem.

- Odwołaliśmy się od tej krzywdzącej decyzji wójta - podkreśla Hanna Nicińska. - Będziemy walczyć, by nasza drużyna mogła tu grać.

Wcześniej treningi odbywały się dwa razy w tygodniu. Teraz, mimo zakazu, nic się nie zmieniło, tylko zawodnicy muszą przeskoczyć przez zamkniętą bramę. No i mają więcej kibiców, bo niemal na każdym treningu pojawia się policja. W miniony poniedziałek funkcjonariusze po wylegitymowaniu i krótkiej rozmowie z członkami stowarzyszenia odjechali.
Członkowie stowarzyszenia podejrzewają, że funkcjonariuszy wzywa ktoś z kierownictwa obiektu.

Może chodzi o pieniądze

- Możliwe, że powodem tego zakazu są pieniądze - snuje przypuszczenia Jacek Bieńczyk, gminny radny, który zaangażował się w sprawę. - Pieniądze z funduszu przeciwdziałania alkoholizmowi są przekazywane na sport. Większość z nich dostaje inna drużyna piłkarska. Stąd może wynikać problem - dodaje.

Ta druga drużyna to Forty Piątnica. Prowadzi ona trzy sekcje sportowe. Dwie młodzieżowe i jedną seniorską.

Prezes klubu, Stanisław Chaberek zaznacza, że akceptuje istnienie Narwi Piątnica, ale jednocześnie stwierdza, że nie widzi potrzeby funkcjonowania dwóch zespołów w tej samej miejscowości.

- To mała gmina i wystarczyłby jeden zespół - komentuje.
Jego zdanie podzielają władze gminy Piątnica.
- Gminy nie stać na utrzymywanie wielu zespołów sportowych i tego nie ukrywam - podkreśla Edward Łada, wójt gminy Piątnica. - Uważam, że jeżeli Forty grają już od jedenastu lat, to po co tworzyć drugą drużynę piłkarską?

Jednocześnie dodaje, że dzieci, które trenują w Narwi Piątnica, mogą dołączyć do Fortów Piątnica.

- Na pewno nikt nie będzie odrzucony - zapewnia.
O takim rozwiązaniu władze Narwi Piątnica nie chcą nawet słyszeć. Podkreślają jednocześnie, że w ubiegłym roku z gminnej kasy otrzymali zaledwie dwa tysiące złotych.
Edward Łada zwraca jednak uwagę, że środki finansowe na różnego rodzaju przedsięwzięcia sportowe pochodzą nie tylko ze wspomnianego funduszu.

Choć wójt zapewnia, że chciałby się dogadać z "Narwią", to jednocześnie nie wyznacza kolejnego spotkania, ani nie cofa swojej odmownej decyzji.
Stowarzyszenie też nie chce ustąpić i nadal zamierza grać, mimo zakazu. Cierpliwie czekając na rozpatrzenie ich odwołania.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna