Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt zasłabł, ale chce głodować

Adam Sobolewski [email protected]
- Jeśli lekarze mi pozwolą, to będę kontynuował głodówkę nawet w szpitalu - mówił nam wczoraj wójt Antoni Polkowski. - Gotów jestem do rozmów z władzami Ełku, ale muszą ograniczyć swoje roszczenia.
- Jeśli lekarze mi pozwolą, to będę kontynuował głodówkę nawet w szpitalu - mówił nam wczoraj wójt Antoni Polkowski. - Gotów jestem do rozmów z władzami Ełku, ale muszą ograniczyć swoje roszczenia. A. Sobolewski
Ełk. Trzy głodujące osoby trafiły wczoraj do szpitala. Dwie kobiety po kroplówce wróciły jednak do protestujących. Wójt Antoni Polkowski pozostał na obserwacji na oddziale neurologicznym.

Prawdopodobnie tam będzie dziś rozmawiać z władzami Ełku. W konflikt między miastem a gminą zaangażował się Marian Podziewski, wojewoda warmińsko-mazurski, który chce doprowadzić do porozumienia obu zwaśnionych stron.

Wójt zasłabł wczoraj przed południem i karetka pogotowia przewiozła go do 108. Szpitala Wojskowego, gdzie włodarz gminy pozostanie co najmniej do piątku. Jak się dowiedzieliśmy, trafił tam w stanie ciężkim i konieczna jest opieka lekarska. Nadal jest jednak w bojowym nastroju.

- Jeśli lekarze mi pozwolą, to będę kontynuować głodówkę - mówi Antoni Polkowski. - Racja jest po naszej stronie, ale gotowy jestem do rozmów z władzami Ełku. Wniosek o rozszerzeniu terytorium gminy powinien być uszczuplony, bo nie pozwolimy na oddanie 2 tys. hektarów. Argumenty o tym, że miasto nie ma miejsca na rozwój i inwestycje, są nietrafione, ponieważ ma 450 hektarów nieużytkowanej ziemi.

Wraz z wójtem do szpitala trafiły Ewa Lewicka i Regina Kornowska. Po kroplówce w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym wróciły jednak do głodujących.

- Pociemniało mi w oczach i konieczna była pomoc lekarzy - mówi Ewa Lewicka, sołtys wsi Buczki-Szeligi. - Ci stwierdzili, że mogę kontynuować głodówkę, dlatego wróciłam w szeregi protestujących.

Jednak po tych dramatycznych wydarzeniach głodujący zrozumieli, że nie ma sensu narażanie swojego zdrowia, a nawet życia. Protest będzie kontynuowany, ale biorący w nim udział mają się zmieniać co dwa dni. Tym bardziej, że do zakończenia akcji jest jeszcze daleko, gdyż rząd ma się zająć wnioskiem o rozszerzenie granic Ełku dopiero w następnym tygodniu. Noc ze środy na czwartek w urzędzie miało spędzić 14 osób.

- Wytrwamy - mówi Ryszard Wołyniec, sołtys Regla.

Do protestujących nie trafiają argumenty władz Ełku o tym, że na przyłączeniu do miasta tylko zyskają.

- To mydlenie ludziom oczu - mówi Ryszard Wołyniec. - Wzrośnie drastycznie podatek gruntowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna