Wszyscy czekają na ten remont

Jednak uchwała podjęta na ostatniej sesji rady powiatu nie jest ostateczna. Radni decyzję o dofinansowaniu podtrzymają, jeśli na modernizację znajdą się 3 mln z Regionalnego Programu Operacyjnego. Od tego więc, czy wniosek złożony do RPO przez radę powiatu i miasta zostanie przyjęty, zależy przyszłość placówki.

Doszliśmy do porozumienia
Stanisław Rykaczewski, starosta powiatu zambrowskiego, poinformował, że osiągnięto pewne porozumienie. Radni zaakceptowali obie, wzbudzające wcześniejsze spory, uchwały. Pierwsza dotyczy termomodernizacji w starym budynku, dobudowy dwóch klatek schodowych oraz wymiany stolarki drzwiowej i okiennej. Zgodnie ze wstępnymi ustaleniami, powiat przeznaczy na to 1 mln 850 tys., natomiast miasto 1 mln 700 tys.

Druga uchwała - propozycja starosty, dotyczy budowy nowego skrzydła szpitala. Za najważniejsze w tej inwestycji Rykaczewski uznaje powstanie bloku operacyjnego i oddziału intensywnej terapii.
- Blok operacyjny najbardziej odbiega od norm Ministerstwa Zdrowia. Podobnie jest z oddziałem intensywnej terapii. Przede wszystkim brakuje sal i łóżek - podkreśla Stanisław Rykaczewski.
Radni powiatu zadeklarowali dofinansowanie tej części inwestycji w kwocie 5 mln 420 tys., natomiast z budżetu miasta na ten cel radni przeznaczą 5 mln 210 tys.

Praca jest już zaplanowana
Starosta szacuje, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jeszcze w tym roku rozpoczną się prace termomodernizacyjne oraz dobudowane zostaną dwie klatki schodowe w starej części szpitala.
- Planujemy jeszcze wykonanie remontu sali porodowej, oczywiście w miarę możliwości. Natomiast w przyszłym roku, o ile otrzymamy dofinansowanie z RPO, zaczynamy budowę nowego skrzydła - informuje Rykaczewski.

Warto poczekać na lepsze
Remont może jednak utrudniać pracę personelowi szpitala.
- Obecne warunki nie są najlepsze. Przede wszystkim jest zbyt mało sal. Oddział intensywnej terapii, na którym pracuję, wypożycza sale z chirurgii dla naszych pacjentów. Dodatkowo doskwiera brak profesjonalnych magazynów - tłumaczy pielęgniarka Elżbieta Mariańska.

Personel szpitala dostał też potwierdzenie, że do końca roku nie będzie obniżek pensji. Tego pielęgniarki obawiały się najbardziej. Radni zagwarantowali utrzymanie zarobków na takim samym poziomie, jak do tej pory.

- Warto znieść jakieś niedogodności, aby doczekać się nowoczesnej placówki. Jak będą lepsze warunki, nie tylko my, pracownicy, ale i nasi pacjenci będą zadowoleni. Mamy nadzieję, że z postępem technologicznym przyjdą też lepsze pensje - mówi Mariańska.