Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek na skrzyżowaniu Kołłątaja - Swobodna. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia. 15-latek pomógł Policji go złapać

(mck)
Spośród świadków zareagował jedynie 15-letni białostoczanin.
Spośród świadków zareagował jedynie 15-letni białostoczanin. Archiwum
Spośród kilkunastu osób czekających na przystanku, tylko nastolatek zareagował prawidłowo i pomógł obcokrajowcowi wezwać policję, chwilę po tym jak w jego auto uderzył polonez, którego kierowca odjechał z miejsca zdarzenia.

W czwartek przed południem na skrzyżowaniu ulic Kołłątaja i Swobodnej w Białymstoku doszło do zderzenia dwóch pojazdów. Kierowca poloneza nie zatrzymał się jednak i odjechał z miejsca kolizji, do której sam doprowadził. W samochodzie pokrzywdzonego 60-letniego obywatela Białorusi odpadł tylny zderzak.

Całe zdarzenie widziało kilkanaście osób będących na przystanku, ale tylko 15-letni białostoczanin zareagował i ruszył z pomocą zdezorientowanemu 60-latkowi.
Podszedł do pokrzywdzonego, pomógł zapisać numer rejestracyjny pojazdu sprawcy i wezwał policję. Mundurowi na miejscu ustalili, że w audi skręcającego w lewo 60-latka uderzył polonez, którego kierujący odjechał z miejsca zdarzenia.

Korzystając z danych zapamiętanych przez 15-latka udało się dotrzeć do sprawcy kolizji. Okazał się nim 66-letni białostoczanin, który tłumaczył mundurowym, że nie wyhamował i dlatego uderzył w samochód obcokrajowca. Nieodpowiedzialnie stwierdził też, że widząc iż uszkodzenia są niewielkie postanowił odjechać.

Obaj kierujący byli trzeźwi. Sprawcę policjanci ukarali mandatem "zasilając" dodatkowo jego konto kierowcy 6 punktami.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna