Wyrzucili ją z mieszkania, a on ją przyjął. Zabiła gospodarza z zimną krwią

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Zarabiamy o ponad 130 zł więcej niż rok temu

Sąd Okręgowy w Białymstoku na 15 lat więzienia skazał w czwartek Edytę Sz. oskarżoną o zabójstwo 62-letniego mieszkańca Kopiska w gm. Dobrzyniewo. 38-latka tylko częściowo przyznała się do winy, twierdząc, że zadała Czesławowi Sz. tylko jeden cios nożem, i to w obronie własnej. To mężczyzna miał ją bowiem zaatakować.

Zdaniem sądu, który co do winy oskarżonej nie miał absolutnie żadnych wątpliwości, tej wersji przeczą wszelkie dowody zgromadzone w sprawie.

- Według opinii biegłych z zakresu medycyny sądowej, najpierw pokrzywdzony otrzymał 4 ciosy w głowę - uzasadniała wyrok sędzia Beata Brysiewicz. - Już one prawdopodobnie spowodowały utratę świadomości przez pokrzywdzonego. Oskarżona zadała jednak kolejne ciosy: w szyję oraz nadbrzusze.

Do tragedii doszło w nocy z 17/18 sierpnia ubiegłego roku. Kilka tygodni wcześniej 38-letnia Edyta Sz. zamieszkała w domu Czesława w jego domu w Kopisku na prośbę wspólnego znajomego. Kobieta musiała opuścić białostockie mieszkanie z powodu zaległości w opłacaniu czynszu.

Współlokatorów łączyło "zamiłowanie" do alkoholu. Feralnego dnia Sz. i Czesław pokłócili się. Prokuratura ustaliła, że podczas awantury kobieta chwyciła nóż i zadała gospodarzowi kilka ciosów. Ranny wykrwawił się na śmierć. 38-latka ukryła narzędzie zbrodni w piecu, spakowała rzeczy i ukryła się u koleżanki.

- Trudno dopatrzeć się w tej sprawie jakichkolwiek okoliczności łagodzących - dodała sędzia Brysiewicz. - Oskarżona jest osobą zdemoralizowaną, wielokrotnie karaną. Nie posiada stałego adresu zamieszkania. Można uznać, że prowadziła pasożytniczy tryb życia, nastawiony jedynie na własne korzyści, a nie uczucia innych.

Orzeczenie 15 lat więzienia to dokładnie tyle, ile domagał się dla Edyty Sz. prokurator. Oskarżona może złożyć apelację od wyroku, który jest nieprawomocny. Póki, co 38-latka pozostanie w tymczasowym areszcie.