Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrzucony z partii wraca do Platformy!

Anna Mierzyńska [email protected]
Bohaterowie afery: Jarosław Grądzki, były wiceprezes TBS-u, oraz radna Izabela Pietruczuk, która szefowała komisji przydzielającej mieszkania.
Bohaterowie afery: Jarosław Grądzki, były wiceprezes TBS-u, oraz radna Izabela Pietruczuk, która szefowała komisji przydzielającej mieszkania.
Białystok. Jarosław Grądzki, bohater najgłośniejszej białostockiej afery z udziałem Platformy Obywatelskiej, nadal jest członkiem PO! Wyrzucony z partii, odwołał się do centrali i... gra zaczyna się od początku!

Grądzki, kilka miesięcy temu wiceprezes Komunalnego Towarzystwa Budownictwa Społecznego w Białymstoku, został wyrzucony z PO w grudniu. Stało się to po tym, gdy media ujawniły, że jego brat trafił na wstępną listę osób, które dostaną mieszkania z zasobów TBS. Brat Grądzkiego czekał na to trzy dni, podczas gdy zwykli białostoczanie miesiącami.

Wyrzucony z partii

Chociaż za przydział mieszkań odpowiadała komisja, na czele której stała radna PO Izabela Pietruczuk, to Grądzki poniósł dotkliwszą karę. Partyjni działacze uznali bowiem, że to on był inicjatorem tej nagannej etycznie sytuacji. Izabela Pietruczuk dostała naganę. Grądzki stracił stanowisko, a regionalny sąd partyjny wyrzucił go z partii.

Sąd przywrócił do PO

Właśnie od tej decyzji Jarosław Grądzki odwołał się do sądu partyjnego w Warszawie: - Sąd krajowy uchylił orzeczenie sądu białostockiego z powodów proceduralnych. Pan Grądzki jest członkiem władz regionalnych i krajowych PO, dlatego jego sprawy nie powinien rozpatrywać sąd z tego samego regionu. Sprawa będzie rozpatrzona, tym razem przez sąd pomorskiej PO - mówi Wiktor Tyburski z sądu krajowego PO.

- Jestem zaskoczony, do tej pory nie otrzymałem żadnej oficjalnej informacji na ten temat - Jarosław Grądzki o werdykcie dowiedział się od nas. Nie ukrywa, że zależy mu na oczyszczeniu z zarzutów, a w konsekwencji na cofnięciu decyzji o wyrzuceniu go z partii. - Nie zrobiłem nic złego, nie naruszyłem żadnych przepisów. Stałem się ofiarą kolejnej medialnej afery, na dodatek przedstawionej jednostronnie - argumentuje.

Grądzki uważa, że wyrok sądu krajowego nie jest dla niego korzystny - liczył na natychmiastowe oczyszczenie z zarzutów. Działacze PO nie komentują decyzji. Czekają, co o sprawie powie Pomorze. Jedynie Maciej Głaz z Podlaskiego Sądu Koleżeńskiego PO wypowiedział się na ten temat: - Przewodniczący naszego sądu, Michał Wierzbicki, uważał, że sprawą Grądzkiego nie powinni zajmować się członkowie PO z Białegostoku I tak było, sam Wierzbicki przecież nie brał udziału w posiedzeniu. Mimo to decyzję sądu krajowego uważam za logiczną i rozsądną.

Radna za "karę" dostała nową pracę

Chociaż za przydział mieszkań w TBS-ach odpowiadała przede wszystkim radna Izabela Pietruczuk jako szefowa komisji mieszkaniowej, poniosła niższa karę, ponieważ - jak tłumaczyli działacze podlaskiej PO - wykazała się skruchą. Z tego powodu dostała jedynie naganę.

O tym, że partia nadal ją ceni, świadczy fakt, że Pietruczuk dostała nową propozycję pracy - tym razem od wojewody podlaskiego. W marcu została dyrektorem gospodarstwa pomocniczego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna