Nadal podtopione są tereny położone w pobliżu rzeki Narwi. Włączono już do pracy zalaną wcześniej oczyszczalnię w Narewce. Samorządowcy liczą, że to już koniec wysokiej wody w tym roku.
- Woda w rzece Narewce opadła już o około 70 cm w porównaniu do najwyższego stanu, który w tym roku odnotowaliśmy - mówił w poniedziałek wójt Narewki Mikołaj Pawilcz. - Nasza stanica kajakowa jest już odratowana i zabezpieczona. Zniszczenia spowodowane przez wysoką wodę oglądał już ubezpieczyciel. Uruchomiona została też oczyszczalnia ścieków, którą przed tygodniem zalały wody rzeki Narewki.
We wsi i gminie Narewka mają nadzieję, że największa woda z topniejącego w Puszczy Białowieskiej śniegu już zeszła i w tym roku nie powróci.
- Liczymy, że nie będzie powtórki, bo byłaby to dla nas prawdziwa kara boska - mówi wójt Mikołaj Pawilcz.
Wysoka woda z Narewki i Zalewu Siemianowskiego spłynęła też rzeką Narwią. Do podtopień doszło więc w niższych partiach rzeki, w gminie Narew.
- W miejscowości Gramotne woda zalała prywatne działki. Zagroziła też mostowi na rzece Narewce prowadzącemu do wsi Kordon - opowiada wójt gminy Narew Andrzej Pleskowicz.
Woda w Narwi rozlała się też na łąkach położonych w jej dolinie.
- To jednak normalne, że każdego roku rzeka zajmuje swoje tereny zalewowe - dodaje wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?