Wczoraj, ok. godz. 14:15 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Piszu został powiadomiony o tragicznym wypadku.
Zadzwoniła kobieta, która płynęła łodzią po Śniardwach, w okolicach wsi Nowe Guty i widziała, jak młody mężczyzna wypadł z pontonu.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna płynął pontonem razem z dziewczyną. Z nieustalonych przyczyn wpadł do wody i już nie wypłynął - mówi Iwona Kowalczyk, rzeczniczka piskich policjantów.
Kobieta podpłynęła do pontonu i zabrała z niego przerażoną towarzyszkę 21-letniego mężczyzny.
Na miejsce natychmiast wysłano policję wodną. Do poszukiwań dołączyli płetwonurkowie straży pożarnej i Mazurskie WOPR z Okartowa. Poszukiwania mężczyzny trwały wczoraj do godz. 21.40.
Dziś rano zostały wznowione, w akcji uczestniczyli także strażacy z Giżycka wyposażeni w sonar.
Miejsce, w którym utonął łomżynianin, nie jest głębokie. Śniardwy mają tam od 1,5 do 2,5 metra głębokości. Ratownicy natknęli się na ciało ok. godz. 14.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
