Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za to kary są bardzo surowe!

Rafał Bieńkowski [email protected]
Grajewscy strażacy podczas jednej z tegorocznych interwencji gaszenia pożaru traw
Grajewscy strażacy podczas jednej z tegorocznych interwencji gaszenia pożaru traw Fot. PSP
Nie zabijaj swojej łąki!

l Kary są bardzo surowe

l Kary są bardzo surowe

Osoby, które wypalają łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary podlegają karze aresztu albo grzywny. Kara aresztu, nagany lub grzywny w wysokości od 20 do 5000 zł grozi tym, którzy rozniecają ogień poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, korzystają z otwartego płomienia oraz wypalają wierzchnią warstwę gleby i pozostałości roślinne. Kara od roku do 10 więzienia grozi osobie, która przez pożar doprowadzi do bezpośredniego zagrożenia czyjegoś życia, zdrowia lub zniszczenia mienia.

Od 1 marca do 21 kwietnia w powiecie grajewskim doszło aż do dziewięciu pożarów łąk oraz dziesięciu na terenach nieużytków rolnych. Coroczne apele strażaków nie przynoszą efektów.

Zaprószenie ognia przez osoby nieznane - taka przyczyna oprócz braku wyobraźni podawana jest najczęściej przy okazji kolejnych pożarów traw w naszym powiecie.

Czy ktoś wyrzucił niedopałek z pociągu?
Do bardzo groźnego pożaru doszło w środę, 20 kwietnia w Szczuczynie. Jak podaje grajewska policja 50-latek wypalał trawę na swojej działce. Robił to jednak tak nieuważnie, że płomienie przerzuciły się na sąsiednią posesję. Ogień strawił dwie znajdujące się tam altanki o łącznej wartości ok. 6 tys. zł. Za zniszczenia 50-latek będzie musiał tłumaczyć się teraz przed sądem.

Dużo pracy nasi strażacy mieli również 21 kwietnia.

- Ok. godz. 22.20 gasiliśmy płonące trawy przy ul. Wojska Polskiego. Kilkadziesiąt minut później odebraliśmy podobne wezwanie na os. Południe - mówi w rozmowie z "Tygodnikiem Grajewskim" mł. bryg Andrzej Jabłoński z komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Grajewie.

Na tym jednak nie koniec czwartkowych pożarów. Do kolejnego doszło na nasypie kolejowym w miejscowości Podlasek.

- Trudno określić jego przyczynę. Być może pasażer podróżujący jednym z pociągów wyrzucił niedopałek papierosa przez okno. Możliwości jest wiele - zastanawia się Andrzej Jabłoński.

Głównym winowajcą jest zwykle człowiek
Każdy z nas musi pamiętać, że po zimie trawy są wysuszone i palą się w mgnieniu oka. W ponad 94 proc. przypadków winę za pożary traw, łąk oraz nieużytków odpowiada człowiek. Często sprawcami pożarów są rolnicy niesłusznie przekonani, że spalenie trawy spowoduje dużo szybszy oraz bujniejszy odrost użytków łąkowych.

Pamiętajmy , że płomienie niszczą miejsca bytowania zwierzyny, m.in. bażantów, kuropatw, zajęcy oraz saren. Na skutek podwyższonej temperatury giną też pożyteczne i żyjące w glebie organizmy. Bez nich ziemia staje się jałowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna