Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabłudów: Stowarzyszenie Droga rozdawało kury

(jul)
Wolontariusze stowarzyszenia Droga rozdali najbiedniejszym rodzinom z Zabłudowa kury. Trafiły one też do biednych z 20 gmin.
Wolontariusze stowarzyszenia Droga rozdali najbiedniejszym rodzinom z Zabłudowa kury. Trafiły one też do biednych z 20 gmin. Andrzej Zgiet
Najbiedniejsze rodziny z 20 podlaskich gmin otrzymały 130 kogutów oraz 2 tysiące kur. Podarowało je białostockie stowarzyszenie Droga. W Zabłudowie kury otrzymało 11 potrzebujących rodzin.

- To dla nas wspaniałe wsparcie - cieszyli się ludzie.

Małgorzata Gierejko ze wsi Nowosady w gminie Zabłudów jest wdową. Samotnie wychowuje czworo dzieci, w tym troje jeszcze się uczy.

- Jest ciężko, ale nie umiem prosić o pomoc sąsiadów. Radzę sobie jak tylko potrafię. Dorabiam jako opiekunka dziecka - mówiła pani Małgorzata.

Wczoraj z niecierpliwością czekała na młode kury. Wraz z nią pod urzędem gminy w Zabłudowie w kolejce ustawiło się kilkanaście najuboższych rodzin. Drób rozdało stowarzyszenie Droga.

By ludzie byli samodzielni

Akcja była zakończeniem rocznej pomocy rodzinom przez stowarzyszenie Droga. Wspiera ono ubogie rodziny przez cały rok. Wysyła chociażby dzieci na kolonie, a przed Bożym Narodzeniem i Wielkanocą rozdaje paczki z żywnością.

- Chcemy, by dzięki takiej formie ludzie byli bardziej samodzielni, sami starali się zatroszczyć o siebie. Należy ich zaktywizować - wyjaśnia Małgorzata Matysek ze stowarzyszenia Droga.

Kury dostało 11 najbiedniejszych rodzin z gminy Zabłudów. - Wytypowaliśmy te, które potrzebują największego wsparcia - mówi Piotr Torbicz kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Zabłudowie.

Przyznaje, że to jednak kropla w morzu potrzeb. Bo pod opieką pomocy społecznej jest ponad 300 zabłudowskich rodzin. Mieszkańcy, którzy otrzymali kury, byli zadowoleni. Przekonywali, że wolą dostać je niż pieniądze.

To wspaniała pomoc

- Pierwszy raz korzystam z takiego nietypowego wsparcia. Pieniądze szybko by się rozeszły. Kupiłam już nawet paszę, by kurki miały co jeść - cieszyła się Małgorzata Gierejko.

- Otrzymać kilkanaście kur i koguta to coś wspaniałego. Tym bardziej, że nie stać mnie na taki luksus - przekonywała Elżbieta Lul ze wsi Zagruszany, matka sześciorga dzieci.

To tak, jak w przypadku rodziny bezrobotnej Agnieszki Lul ze wsi Pasynki, która ledwo wiąże koniec z końcem. Z chorym mężem wychowuje siedmioro dzieci.

- Będziemy mieli swoje jajka Moje dzieci będą miały co jeść. A dodatkowe zajęcie też się nam przyda. O kurki trzeba przecież zadbać, nakarmić je - mówiła Agnieszka Lul.

Wczoraj Stowarzyszenie Droga podarowało 2 tysiące kur oraz 130 kogutów. Otrzymali je najubożsi mieszkańcy 20 podlaskich gmin. Pomoc trafiła m.in. do mieszkańców gmin: Wasilków, Czarna Białostocka, Krypno, a także do Bakałarzewa.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna