Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakład Poprawczy Białystok. Dwa lata więzienia za napaść na nauczyciela i groźby z nożem w ręku [ZDJĘCIA]

(ika)
Do czasu uprawomocnienia się wyroku, oskarżony pozostanie w tymczasowym areszcie
Do czasu uprawomocnienia się wyroku, oskarżony pozostanie w tymczasowym areszcie I. Krzewska
19-letni Paweł K. ma dodatkowo zapłacić 6 tys. zł tytułem częściowego zadośćuczynienia mężczyźnie, którego uderzył deską i uciskał szyję.

- Wydawać się może, że jest to kara zbyt wysoka dla osoby młodej. Ale należy zauważyć, że oskarżony był już dwukrotnie karany przez sąd karny. Sąd karał go również za wiele czynów, gdy był jeszcze osobą nieletnią - podkreślała sędzia Mirosława Suter z Sądu Rejonowego w Białymstoku. - Jest to osoba, która w żaden sposób nie respektuje porządku prawnego. Warunki domowe, środowisko, świat alkoholu i narkotyków doprowadziły do tego, że jest osobą agresywną i zaczepną.

Paweł K. urodził się w woj. podkarpackim. Pochodzi z rozbitej rodziny. Jego ojciec był alkoholikiem. On sam zaczął pić w wieku 10 lat. Od 12. roku życia pali marihuanę. W 2014 r. trafił do domu dziecka. Od początku sprawiał problemy wychowawcze. Wielokrotnie uciekał z placówek, wdawał się w bójki, groził wychowawcom (dostał za to wyrok).

Białystok. Zbiorowy gwałt w poprawczaku. We dwóch mieli wykorzystać 20-latka

Do Zakładu Poprawczego w Białymstoku trafił w kwietniu 2018. r. Parę miesięcy później, jak ustaliła prokuratura, zaczął grozić wychowawczyni śmiercią i uszkodzeniem ciała. W jednym przypadku groźby wypowiadał trzymając w ręce nóż.

- Miałem dyżur na stołówce i sprzątałem sztućce ze stołu. Miałem w ręce noże i wypowiedziałem wulgarne słowa „ch***, k***”, ale nie było to skierowane do żadnej osoby i nie były to groźby – powiedział Paweł K. Więcej wyjaśnień nie składał.

Nie przyznaje się do gróźb. Do pozostałych zarzutów (obejmują okres sierpnie-wrzesień 2018) - tak. Chodzi o naruszenie nietykalności cielesnej nauczyciela oraz zniszczenie mienia. Oba zdarzenia miały miejsce na terenie zakładu poprawczego. Był 10 września, przerwa lekcyjna. Nauczyciel matematyki siedział na ławce i jadł kanapkę. Nagle podbiegł do niego Paweł K. Zza koszuli wyjął wyrwaną wcześniej z taboretu deskę i kilka razy uderzył nią mężczyznę w głowę, potem uciskał szyję. Działo się to na oczach świadków. Tego samego dnia oskarżony potłukł obudowę, ekran i klawiaturę komputera stacjonarnego.

18-latek pobił deską nauczyciela. Jest śledztwo i areszt

Zaraz po ataku na nauczyciela Paweł K. trafił do aresztu. Stamtąd został doprowadzony na rozprawę. Proces ruszył w środę i zakończył się na jednym posiedzeniu. Oskarżony dobrowolnie poddał się karze. Wniosek poparła prokuratura. Ostatecznie sąd skazał 19-latka na karę 2 lat więzienia (groziło mu nawet 10 lat pozbawienia wolności). Orzekł też obowiązek wypłaty na rzecz nauczyciela 6 tys. zł tytułem częściowego zadośćuczynienia.

Pokrzywdzony domagał się 1 miliona złotych. Biegły orzekł, że w wyniku napaści doznał otarcia naskórka głowy. Obrażenia zakwalifikowano jako lekkie, nie trwające dłużej niż 7 dni.

Nauczyciel przed sądem mówił, że na zwolnieniu lekarskim był 4 miesiące. Do dziś ma bóle głowy i kręgosłupa, z którymi nie radzą sobie leki, a mu trudno poradzić sobie w pracy. Ma problemy z koncentracją. Twierdzi, że wciąż ponosi też koszty psychiczne tamtego wydarzenia.

- Spowodowało spustoszenie w pewności siebie i poczuciu bezpieczeństwa w życiu codziennym. Bałem się iść ulicą w obawie przed atakiem przypadkowego przechodnia - uzasadniał swój wniosek pracownik szkoły.

Sąd dodał, że pokrzywdzony swoich roszczeń może dochodzić na drodze cywilnej.

Wyrok jest nieprawomocny. Do czasu jego uprawomocnienia się oskarżony pozostanie w areszcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna