Zginęło już tak wiele ludzi

Ruszyła kampania społeczna "Bezpieczne domowe ognisko". Ma ona uświadamiać zagrożenie ze strony cichego zabójcy - tlenku węgla. W związku z tym w Białymstoku pojawią się bilboardy, a w całym województwie podlaskim tysiące plakatów i ulotek informacyjnych. Zostaną też przeprowadzone pilotażowe spotkania strażaków ochotników z uczniami w Szepietowie.

- Poza edukacją, chcemy namawiać ludzi do zaopatrzenia się w urządzenia, które będą chronić ich zdrowie i życie przed tlenkiem węgla - czujki, czujniki, detektory, które wykrywają czad, dym, ogień - powiedział podczas czwartkowej konferencji Mirosław Putko z białostockiej firmy Supon, która jest organizatorem kampanii.

W akcji edukacyjnej przedsiębiorstwo partnerują: Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku oraz Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku.

Supon - producent sprzętu przeciwpożarowego wraz ze strażakami i pogotowiem ratunkowym chce zmniejszyć liczbę ofiar zatrucia tlenkiem węgla w województwie podlaskim poprzez promocję dobrych praktyk przeciwpożarowych w budynkach mieszkalnych, korzyści związanych z instalacją czujek przeciwdymowych i przeciwczadowych.

- Najważniejsza jest profilaktyka, bo należy pamiętać, że długotrwałe skutki zatrucia tlenkiem węgla są bardzo poważne: zaburzenia neurologiczne, snu, koncentracji, pamięci - powiedział Mirosław Tarasiuk, zastępca dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku.

- Przede wszystkim ważny jest zdrowy rozsądek - dodał Marcin Janowski, rzecznik prasowy podlaskich strażaków. - A niektóre osoby podczas ogrzewania potrafią same sobie szkodzić, np. zaklejając wentylację.
Dlaczego czad jest niebezpieczny? Jest niewyczuwalny zmysłami (bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku), blokuje dostęp tlenu do organizmu, zajmuje jego miejsce w czerwonych ciałkach krwi, przy długotrwałym narażeniu (w większych dawkach) następuje śmierć przez uduszenie. Więcej na temat kampanii napiszemy wkrótce.