MKTG SR - pasek na kartach artykułów

ZUS na tropie symulantów. Coraz więcej przypadków chorych tylko "na papierze"

(ika)
sxc.hu
Sześciu na stu "chorych" mieszkańców woj. podlaskiego tylko symulowało chorobę.

W związku z tym ZUS wstrzymał w ub. roku wypłatę świadczeń 787 nieuczciwym pracowników i zaoszczędził w ten sposób ponad 355 tys. złotych. Rok wcześniej kontrole namierzyły prawie 550 symulantów.

260 tys. zł stanowią wstrzymane wypłaty po kontroli prawie 10,4 tys. chorych, przebadanych w gabinetach zusowskich lekarzy orzeczników. Na tej podstawie okazało się, że chorobę symuluje prawie co 14. pacjent. Wypłatę pozostałej kwoty wstrzymano po kontrolach w domach pracowników. A tam okazywało się, że "chory" przeprowadza remont, jest... na zagranicznym wyjeździe, albo też pracuje, ale na drugim etacie u innego pracodawcy.

- Przyzwyczailiśmy się, że system jest na tyle nieszczelny i niedoskonały, że możemy nagiąć prawo - komentuje ekonomista Robert Ciborowski, prof. UwB. - Ponieważ mało zarabiamy, w przekonaniu wielu osób bardziej opłaca się odpocząć za 80 proc. wynagrodzenia niż pracować za 100 proc.
Uważa, że problem "lewych" zwolnień zmieniłby system dotkliwych sankcji wobec nieuczciwych pracowników lub zmiana wysokości wynagrodzenia na zwolnieniu do np. połowy.

Zdaniem białostockiego socjologa, dr Sławomira Bartnickiego, ludzie nie ufają i nie szanują władzy, nie szanują również reguł prawnych, bo w większości oceniają je jako niesprawiedliwe.

- Jeżeli ktoś ma przykre doświadczenia związane z ZUS, A z mediów dowiaduje się np. że europoseł zarabia kilkadziesiąt tysięcy złotych w jakiejś spółce skarbu państwa, dodatkowo słyszy o różnych nieprawidłowościach w tych podmiotach, a sam zarabia poniżej średniej krajowej, to może reguły uznawać za krzywdzące i może zachorować na niby - uważa dr Bartnicki.

- Wyniki kontroli pokazują, że trzeba zachować czujność przy wydatkowaniu publicznych pieniędzy, które należą do wszystkich opłacających składki na ubezpieczenie chorobowe - podkreśla Anna Krysiewicz z podlaskiego oddziału ZUS. Na 12,3 tys. kontroli w ub. roku, nieprawidłowości przy wykorzystaniu zwolnień wykazano w 6,4 proc. przypadków. Ze statystyk z lat poprzednich widać, że liczba kontroli maleje, ale ich skuteczność rośnie. W roku 2012 na 13,8 tys. nieprawidłowości ujawniono w 3,9 proc. spraw (oszczędności wyniosły 227 tys. zł), natomiast w 2011 r. - w 3,8 proc. (460,5 tys. zł).

Powodem mniejszej liczby kontroli po prostu spadek liczby zwolnień lekarskich. A tych jest mniej, bo spada liczba pracujących w woj. podlaskim. W 2012 r. w stosunku do 2011 r. - o 16 tys. osób (danych za 2013 r. nie ma).

Ponadto, jak twierdzą ekonomiści, pracownicy po prostu boją się brać zwolnienia ze strachu przed utratą pracy. Pierwsze 33 dni chorobowego opłacają przedsiębiorcy. Niektórzy mają swoje sposoby na walkę z nadużywaniem zwolnień. - Za krótkie zwolnienia chorobowe nasi pracownicy tracą premię. Inaczej nie opanowalibyśmy plagi zwolnień. Ludzie to wiedzą i rozumieją - mówi Antoni Stolarski, prezes białostockiej firmy SaMasz produkującej maszyny rolnicze. - Wyjątkiem są zwolnienia szpitalne oraz wypadki.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna