Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asfalt położyli tylko do połowy wsi. Nie wiadomo co dalej

Redakcja
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Waldemar Wylegał
Od ośmiu lat nie możemy doczekać się ułożenia asfaltu w całej wsi. Położyli go tylko do jej połowy, a dalej jest stara i dziurawa kostka brukowa. Nasze kolejne interwencje nic nie dają, nie mamy już na nie siły. Czy moglibyście to opisać? - z takim pytaniem zwrócił się do nas jeden z mieszkańców wsi Grabowo w gminie Dąbrowa Białostocka. Udaliśmy się więc do Grabowa, do jej sołtysa Mieczysława Smarkusza.

- Jako sołtys czuję się już intruzem, kiedy idę każdy kolejny raz w tej sprawie do pana burmistrza Romualda Gromackiego. Prosiłem go wielokrotnie o tę drogę, mówiłem, prosiłem „dokończcie to, co zaczęte”. Obiecywałem nawet, że jeśli zostanie ta droga dokończona, to do końca tej kadencji z niczym już się do niego nie zwrócę, zejdę mu z oczu raz na zawsze. Niestety, wszystko bezskutecznie. Burmistrz zupełnie nie słucha ludzi - mówi gorzko sołtys Grabowa.

Jest przekonany, że burmistrz Dąbrowy Białostockiej co innego myśli, co innego mówi, a jeszcze co innego robi. Chodzi o zapisy w budżecie gminy. W dokumencie tym na 2015 rok dokończenie drogi było bowiem ujęte. Z jakiejś niewiadomej przyczyny inwestycji jednak wtedy nie wykonano. Pomimo wielu obietnic i zapewnień ze strony burmistrza.

Sołtysa to dziwi, tym bardziej, że jest zdania, że ok. 300 tys. zł - a tyle miała kosztować droga - nie stanowi dużej kwoty w budżecie tak sporej gminy i nie jest dla niej aż tak dużym obciążeniem. Sypie  jak „z rękawa” wieloma przykładami zbliżonych inwestycji drogowych ze znacznie mniejszej i biedniejszej od Dąbrowy Białostockiej gminy Nowy Dwór.

- W naszej wsi są grunty wysokiej, bo nawet trzeciej klasy. Podatki zatem, które płacą mieszkańcy Grabowa też są dość wysokie. Rocznie wpłacamy do budżetu gminy ok. 40 tys. zł. Za te osiem lat drogę można było dokończyć budować tylko z tych wpłaconych przez nas do gminnej kasy pieniędzy - argumentuje dalej sołtys Smarkusz.

Wspomina przy tym, że nawet tę nieszczęsną drogę zakończoną w połowie wsi budowano aż w  trzech turach. Jakby było tego mało, przy ostatniej wzięto  od  mieszkańców składkowe 5 tys. zł na jej dokończenie i... pozostawiono w takim, jak teraz stanie.

- Więcej kosztowało bezsensowne ciąganie sprzętu drogowego z Sokółki tam i z powrotem, niż te wzięte od nas pieniądze - mówi rozżalony sołtys.

Opowiada, że po latach urzędujący wówczas burmistrz Dąbrowy Białostockiej Tadeusz Ciszkowski miał przyznać, że sprawa drogi w Grabowie została „trochę” zaniedbana. A z roku na rok jest coraz gorzej ze starą drogą brukową. Szczególnie na wiosnę, w czasie roztopów jest ona niszczona przez samochody przewożące mleko. „Nowy” asfalt też się przez te lata zniszczył. Chcąc iść dalej, najlepiej byłoby zacząć od naprawy tego położonego wcześniej.

- Pod koniec 2015 roku była robiona aktualizacja dokumentacji technicznej przebudowy drogi. Inżynierowie radzili nam, byśmy pilnowali terminów. Dokumentacja jest ważna przez 2 lata i potem trzeba ją robić od nowa, a to przecież kosztuje. W projekcie budżetu na 2017 rok nie ma naszej drogi. Czy gminę stać na to? Na robienie nowej dokumentacji? - pyta Mieczysław Smarkusz.

- Od kiedy zostałam radną z tego okręgu droga w Grabowie jest moim oczkiem w głowie. Piszę interpelacje, chodzę i proszę gdzie tylko mogę. Referat Budownictwa pierwotnie umieścił  tę droigę w projekcie budżetu na 2017 rok. Ale projekt po przejściu przez skarbnika gminy, stracił ten punkt - mówi Halina Raducha, dąbrowska radna.

O wyjaśnienie całej sprawy poprosiliśmy burmistrza Romualda Gromackiego.

- Droga w Grabowie nie została ujęta w projekcie budżetu na  2017 rok. Nie jest możliwe pozyskanie 300-400 tys. zł ze środków zewnętrznych, a tyle w naszej ocenie pochłonęłaby droga w  Grabowie. Na ten moment priorytetem jest dla nas zabezpieczenie wkładu własnego na inwestycje drogowe podpisane ze starostwem - mówi burmistrz.  

Zapewnia, że nie ma ryzyka „przeterminowania” się dokumentacji technicznej na drogę w Grabowie, a ostateczny kształt budżetu zależy od decyzji rady.

Autor: Mieczysław Jurkowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna