Budżet obywatelski. Dzięki oszczędnościom zrealizowane zostaną trzy projekty

Rodzinna strefa wypoczynku lub siłownia na świeżym powietrzu w Centrum, boisko lub fitness na Łomżycy oraz remont chodnika przy ul. Śniadeckiego na Południu - te zadania z listy rezerwowej mają szansę na realizację w ramach tegorocznego budżetu obywatelskiego Łomży.

Zespół Koordynujący Budżet Obywatelski, który spotkał się w poniedziałek nie zdecydował jeszcze ostatecznie, na które pomysły przeznaczone zostaną dodatkowe środki. To okaże się po zakończeniu realizacji głównych projektów.

Przypomnijmy, w ramach tegorocznego BO realizowanych jest osiem z 24 zgłoszonych zadań. To: miejsca do grillowania na bulwarach, place zabaw na Starym Mieście, remont ul. Jana z Kolna, fitness na Bawełnie, trakt pieszo-rowerowy i skwerek na Łomżycy, II etap rewitalizacji parku między ul. Prusa, Reymonta i Bema oraz budowa sceny w przedszkolu nr 14.

Do rozdysponowania był okrągły milion, ale na wspomniane zadania przeznaczono 900 tys. zł. Pozostałe 100 tys. zł to rezerwa, w razie gdyby zabrakło na którąś z priorytetowych inwestycji lub na realizację kolejnych zadań z listy.

Wybrane zostaną te, które zdobyły najwięcej głosów, ale na które starczy jednocześnie pieniędzy. Czyli zadanie za np. 150 tys. zł, mimo że popularniejsze w głosowaniu, nie ma szans na wykonanie. Każda ze stref, na które podzielona została Łomża (Centrum, Łomżyca, Południe) będzie miała do dyspozycji po 33 tys. zł plus środki zaoszczędzone na realizowanych w nich pomysłach, zgłoszonych i wybranych przez mieszkańców.

Ciężko na dzień dzisiejszy sprecyzować te kwoty, bo koszty realizacji podstawowych zadań jeszcze się zmieniają. Zespół Koordynujący o podziale dodatkowych środków zdecyduje prawdopodobnie w lipcu.

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radny Dariusz Domasiewicz zaproponował np., by w ramach budowy traktu pieszo - rowerowego na Łomżycy dobudować sięgniki do istniejących chodników. Podczas zgłaszania pomysłu, zapomniano o tym.

- Zabraknie 1-2 metrów, aby chodniki połączyły się z traktem - zauważa radny.

Zespół Koordynujący w porozumieniu z wiceprezydentem Andrzejem Garlickim zdecydował, że warto dołożyć nieco pieniędzy i wynegocjować z wykonawcą przeprowadzenie tych dodatkowych prac. Jednak coś za coś. Zrezygnować trzeba najprawdopodobniej będzie ze słupków ograniczających ruch aut, by nie przekroczyć dopuszczalnej kwoty na jedno zadanie. Dodajmy, że to 150 tys. zł nie wzięło się z nikąd. Powyżej tej kwoty trzeba zastosować prawo o zamówieniach publicznych (czasochłonne przetargi itp.).

Wymiana lamp w ramach remontu alejek w parku na Południu równie wiązałaby się z przekroczeniem tej maksymalnej kwoty.
Podobna sytuacja ma miejsce na przebudowywanej właśnie ul. Jana z Kolna. Pieniędzy starczy na generalny remont nawierzchni, stylowe latarnie podniosłyby zaś znacznie koszt.

- Ale naprawdę nie trzeba wymieniać tych lamp. W nocy świecą jasno, po co nam nowe? - mówi jeden z mieszkańców tej ulicy. - Dobrze natomiast, że jezdnia wreszcie będzie równa.

Podczas posiedzenia Zespołu Koordynującego radny Andrzej Modzelewski pytał o możliwość dostawienia do placu zabaw na Starym Mieście urządzeń do ćwiczeń dla dorosłych. Okazuje się jednak, że nie można ingerować w już zatwierdzone projekty. Mieszkańców starówki może to jednak zmotywować do starania się o wybudowanie siłowni zewnętrznej przy następnej edycji budżetu obywatelskiego. A ta na pewno jest oczekiwana przez łomżan. Na projekty zgłoszone w tegorocznym budżecie obywatelskim mieszkańcy oddali łącznie 16261 głosów (jedna osoba mogła głosować na trzy zadania).