Burmistrz nawołuje do protestu. Zablokujmy drogę!

Protest

Protest

Podczas sesji burmistrz Grajewa po raz kolejny poruszył temat ewentualnego protestu. Ma on polegać na zablokowaniu drogi krajowej nr 61. Do tak radykalnego stanowiska miałoby dojść, kiedy apel i planowane spotkania z przedstawicielami rządu i GDDKiA nie dadzą pozytywnego efektu. Droga miałaby zostać zablokowana w piątkowe popołudnie, gdy na trasie panuje największy ruch.

Radni miejscy będą apelować do władz krajowych o wybudowanie obwodnicy Grajewa. Na wtorkowej sesji chcieli przekonać do swoich racji władze województwa, podlaskich parlamentarzystów i przedstawicieli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Pismo trafi do premiera
Na ich zaproszenie odpowiedzieli jednak jedynie Mieczysław Bagiński, radny sejmiku oraz Lech Kołakowski, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Na sesji nie pojawił się reprezentant GDDKiA.

Zgromadzeni omawiali problem pominięcia budowy obwodnicy Grajewa oraz oddalający się remont skrzyżowania ulic Piłsudskiego, Szkolnej, Konopskiej i Kolejowej. Projekty tej drugiej inwestycji przygotowywane są już od 12 lat. Kilka miesięcy temu białostocki oddział GDDKiA wypowiedziała umowę firmie projektowej.

Grzegorz Curyło, przewodniczący rady przedstawił we wtorek projekt apelu, który miasto skieruje m.in. do premiera, GDDKiA oraz podlaskich parlamentarzystów.

Podczas sesji z dokumentem zapoznali się pozostali radni, którzy mogli zgłaszać swoje uwagi. Jak powiedział nam Curyło apel wystosowany zostanie w ciągu najbliższych dni.

Problemem są pieniądze
Szanse na powstanie obwodnicy są jednak niewielkie.

- W obecnej sytuacji nie możemy zapewnić finansowania wspomnianych przedsięwzięć i na dziś to wszystko co mogę przekazać - wyjaśnił nam Rafał Malinowski, rzecznik podlaskiej GDDKiA. Rafał Bieńkowski