Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były nieprawidłowości przy przetargach w Biebrzańskim Parku Narodowym? Tak uważa NIK. Prokuratura wszczęła śledztwo

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
W marcu 2019 r. pod siedzibą Biebrzańskiego Parku Narodowego w Osowcu-Twierdzy  rolnicy wysypali obornik. Protestowali przeciwko nierównemu  dostępowi do udziału w przetargach.
W marcu 2019 r. pod siedzibą Biebrzańskiego Parku Narodowego w Osowcu-Twierdzy rolnicy wysypali obornik. Protestowali przeciwko nierównemu dostępowi do udziału w przetargach. Anatol Chomicz/ Polska Press
Chodzi o przetarg na dzierżawę gruntów rolnych z 2018 r. - To szukanie dziury w całym - komentuje ówczesny dyrektor BbPN, Andrzej Grygoruk.

Zawiadomienie do prokuratury to efekt kontroli NIK w 2020 r. Dotyczyła gospodarowania gruntami rolnymi skarbu państwa na obszarach parków narodowych. Izba stwierdziła nieprawidłowości w sześciu na siedem PN. To m.in. niezgodny z prawem wybór dzierżawców, naruszanie zasad równego dostępu do udziału w przetargu oraz jawności i jednolitości postępowania, a także niezapewnienie najkorzystniejszego wyniku przetargu.

Od lat trwa konfliktem między administracjami różnych parków narodowych, a lokalnymi rolnikami, właścicielami małych i średnich gospodarstw. Ci z drugiej grupy są przeciwni organizowaniu przetargów nieograniczonych na dzierżawy wielkich, kilkusethektarowych kompleksów działek. Rolnicy skarżą się, że w takich przypadkach już na etapie przetargu mają nad nimi przewagę duże firmy, które są w stanie wpłacić wysokie wadium. Z tego m.in. powodu w marcu 2019 r. gospodarze protestowali przed siedzibą dyrekcji Biebrzańskiego PN.

NIK wykazała m.in., że trzy lata temu jego administracja, która zarządza dzierżawą gruntów rolnych Skarbu Państwa, wybierając dzierżawcę naruszały przepisy rozporządzenia dotyczącego przetargów i ustawy o ochronie przyrody. Umowę na dzierżawę można podpisać w efekcie wygranego przetargu, lub jeśli dwa kolejne nie przyniosą rozstrzygnięcia, w wyniku tzw. rokowań. W maju 2018 r. stało się inaczej.

Czytaj też: Minął rok od pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym. Jego pracownicy opowiadają o walce z żywiołem (zdjęcia, wideo)

- Przetarg wygrały dwie osoby, które zostały do niego dopuszczone mimo jednogłośnego sprzeciwu komisji przetargowej po tym, jak okazało się, że nieprawidłowo wypełniły i złożyły formularze zgłoszeniowe. Ostatecznie podpisały umowę na dzierżawę gruntów, bowiem komisja - jak wyjaśnił kontrolerowi NIK jej przewodniczący – postanowiła w tej sprawie podjąć decyzję zgodną z „wolą dyrektora” - czytamy w opublikowanym w tym tygodniu raporcie Najwyższej Izby Kontroli.

Izba skierowała zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a prokuratura w Grajewie wszczęła śledztwo w kierunku ewentualnego przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez członków komisji przetargowej.

- Postępowanie zostało wszczęte 19 marca 2021 r. i wciąż pozostaje w toku. Nadal gromadzony jest materiał dowodowy w postaci m.in. dokumentacji przetargowej - mówi Bogusław Dereszewski, Prokurator Rejonowy w Grajewie. Na ten moment nikomu nie przedstawiono zarzutów.

Polecamy: Rolnicy protestowali, bo mają zastrzeżenia do przetargu. Pod siedzibą Biebrzańskiego Parku Narodowego wysypali obornik [ZDJĘCIA]

Były dyrektor złożył na razie tylko zeznania na policji w charakterze świadka. Nie zgadza się ze stwierdzeniami pokontrolnymi NIK.

- To szukanie dziury w całym. Wszystko przebiegło prawidłowo. Dwóch rolników chciało startować do przetargu. Jeden do organizowanego w poniedziałek, drugi w środę. Oświadczenia, że spełniają wymogi (że wpłacili wadium, że zagospodarują biomasę w odpowiedni sposób) i mogą przystąpić do licytacji publicznej, włożyli do jednej koperty. Były to oświadczenia, podkreślam, a nie oferty, gdyż był to przetarg ustny. Komisja zastanawiała się czy ich dopuścić. Uznałem, że nic się wielkiego nie stało. To tak, jakby włożyć do jednej koperty pocztówkę dla babci z okazji Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Wielki skandal - ironizuje Andrzej Grygoruk, ówczesny dyrektor Biebrzańskiego Parku Narodowego. - Panowie byli jedynymi uczestnikami licytacji w 8 z 10 kompleksów i gdyby ich nie dopuszczono do licytacji Park straciłby przynajmniej roczne przychody w wysokości 31.794 zł.

Dodaje, że znając obu rolników z poprzednich przetargów, przypuszczał, że w przypadku nie dopuszczenia ich do licytacji złożyliby skargę na postępowanie, w efekcie czego BbPN nie wydzierżawiłby tych gruntów w 2018 r. A że w tamtym czasie - jak twierdzi nasz rozmówca - ministerstwo działało opieszale nie wydając pozwoleń na podpisanie umów (takie były wymagane, jeśli wartość przedmiotu umowy przekraczała 200 tys. zł) i nie rozpatrując skarg, Park straciłby przychody.

Andrzej Grygoruk, nadal pracuje w BbPN, z funkcji dyrektora został odwołany 13 maja ub. roku. Stało się to tuż po największym w historii tego parku pożarze, który strawił ponad 5,5 ha bagiennych łąk i lasów. Decyzja resortu środowiska była zaskakująca dla opinii publicznej, a także dla zwolnionego dyrektora. W uzasadnieniu dla mediów podano jedynie, że to efekt "szczegółowej analizy wyników kontroli i audytu przeciwpożarowego zleconego przez Ministerstwo Środowiska oraz przekrojowej oceny działalności zarządczej”.

- Dzień przed moim odwołaniem wysłałem pismo do ministra Michała Wosia z informacją o utraconych przychodach Biebrzańskiego Parku Narodowego w 2020 r. w kwocie ponad 2,8 mln złotych netto, co było wynikiem opieszałego działania Ministerstwa Środowiska. Podkreśliłem, że w tej sytuacji rekomendowane przez pana ministra podwyżki wynagrodzeń pracowników było niemożliwe, a prowadzenie działalności Parku zagrożone. Może to był powód mojego odwołania - zastanawia się Andrzej Grygoruk. - To działaniem ministerstwa powinien zająć się NIK - podkreśla.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna